Budowa portu jachtowego w Wapnicy (gmina Międzyzdroje), stanowiącego część Zachodniopomorskiego Szlaku Żeglarskiego, jest na finiszu. Wykonawca inwestycji – firma „Energopol” S. A ze Szczecina – ma oddać obiekt do użytku do końca grudnia br. Marina w Wapnicy będzie mogła przyjąć jednorazowo 70 jachtów.

Rządowe plany zakupu okrętów z Niemiec szkodzą polskiej gospodarce, dlatego SLD powinno poprzeć wniosek PiS o pilne zwołanie komisji obrony narodowej - uważa Grzegorz Napieralski.

Artur Bejger ze szczecińskiej Akademii Morskiej otrzymał wyróżnienie podczas targów Technicon Innowacje w Gdańsku. Jury doceniło naszego inżyniera za wynalazek, który służy do diagnozowania silników okrętowych.

Szczecińska Stocznia Remontowa sprzedała 80 procent wystawionych terenów. Hale na Wyspie Górnookrętowej kupiła spółka Mars Finance 1 - poinformował prezes Gryfii, Lesław Hnat. Nie ujawnił jednak kwoty, za jaką zakład sprzedał grunt.

90 mln zł otrzyma spółka KSO, która chce budować w Szczecińskiej Stoczni Remontowej Gryfia podstawy do morskich elektrowni wiatrowych. Dotacja ma pochodzić z Ministerstwa Gospodarki.

Hydrobudowa Gdańsk i Naftoport podpisały umowę na prace hydrotechniczne i konstrukcyjne przy budowie nowego stanowiska przeładunkowego T1 w Naftoporcie. Wartość kontraktu wynosi 26 mln zł. Prace mają się zakończyć w przyszłym roku.

W nawiązaniu do dzisiejszego, kolejnego artykułu w „Dzienniku Bałtyckim” dotyczącego zabiegów kontrolowanej przez Ryszarda Krauzego spółki Prokom Investment, w przejęciu należącego obecnie do POL-Levantu Domu Marynarza, poniżej przytaczam fragment znajdującej się aktualnie w druku książki mojego autorstwa pt. „Polskie Linie Oceaniczne 1951-2012. Zarys działalności” wnoszący kilka nowych szczegółów do tego tematu.

Dzisiaj, 5 listopada rano, zacumował przy nab. Górników Portu Handlowego Świnoujście (PHŚ) masowiec Nordic Barents - pierwszy statek z ładunkiem dla polskiego portu po przejściu z Dalekiego Wschodu przez Północną Drogę Morską.

„Mimo tak wielkiej płci naszej zalety, my rządzim światem a nami kobiety” - zauważył niegdyś Ignacy Krasicki. Książka Kari Herbert „Żony polarników” potwierdza to powiedzenie w całej rozciągłości.

- Niektórzy, zamiast „Pomorski Okręgowy Związek Żeglarski”, mówili „Gdyński Okręgowy Związek Żeglarski”. To było złośliwe, bo wielu uważało, że POZŻ zajmuje się głównie sprawami klubów żeglarskich z Gdyni, jako że jest ich tutaj najwięcej na Pomorzu, a inne są traktowane po macoszemu. Ja od razu zadeklarowałem, że POZŻ pod moim zarządem będzie reprezentował wszystkie kluby z całego regionu, bez faworyzowania kogokolwiek - mówi w rozmowie z nami, po pierwszym sezonie swojego urzędowania, prezes POZŻ Bogusław Witkowski .