PZL-Świdnik jest głównym wykonawcą umowy dot. śmigłowców AW101 dla Marynarki Wojennej - poinformował w piątek wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz. Jak dodał, w Świdniku będzie produkowanych wiele strukturalnych zespołów dla śmigłowców AW101.

MON jeszcze w kwietniu zamierza kupić cztery śmigłowce AW101 Merlin do zwalczania okrętów podwodnych i prowadzenia bojowych akcji poszukiwawczo-ratowniczych (CSAR). "Podpisaliśmy właśnie umowę z firmą Leonardo poprzedzającą umowę główną dotyczącą zakupu przez rząd polski, na potrzeby Marynarki Wojennej, śmigłowców do zwalczania okrętów podwodnych, śmigłowców, które służą także do akcji poszukiwawczo-ratowniczych. Umowę główną podpiszemy jeszcze w tym miesiącu" - mówił w poniedziałek minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

Wartość umowy offsetowej, która jest warunkiem zawarcia umowy głównej wynosi 395 mln 82 tys. 750 zł i obejmuje dziewięć zobowiązań w tym utworzenie w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1 ośrodka, w którym będzie dokonywana obsługa techniczna, serwis i naprawy. Umowa przewiduje wsparcie techniczne ze strony Leonardo przez 10 lat.

Posłanka Joanna Mucha (PO-KO) mówiła w piątek w Sejmie, że z oficjalnych komunikatów wynika, iż 20 proc. produkcji nowych śmigłowców będzie odbywało się w Świdniku. W tym kontekście Mucha zapytała przedstawiciela MON, jakie korzyści z kontraktu będzie miał polski przemysł, a w szczególności zakłady w Świdniku.

Skurkiewicz odpowiedział, że z informacji uzyskanych od Leonardo w zakresie korzyści wynika, że PZL-Świdnik będzie produkował wiele strukturalnych zespołów do śmigłowców AW101. Są to - jak wymienił - m.in. płyta sufitowa, część kabiny pilotów, płyta tablicy rozrządów czy tylna część kadłuba. "W gospodarce globalnej podział pracy i ich specjalizacja jest rzeczą normalną. PZL-Świdnik właśnie staje się głównym producentem podzespołów strukturalnych do wszystkich śmigłowców klasy AW rozszerzając co roku zakres i ilość produkowanych asortymentów właśnie tych struktur" - podkreślił wiceminister.

"PZL-Świdnik jest głównym wykonawcą umowy, jest odpowiedzialny za cały proces jej realizacji. Do tego celu jest powoływany zintegrowany zespół, który będzie poszerzał swoje kompetencje w zakresie tak dużym, ważnym strategicznie i międzynarodowym projektem" - zaznaczył. Jak dodał, "zakres tych prac oraz produkcja zespołów do zamawianych śmigłowców AW101 stanowi część wartości całej umowy". Jak dodał, w ramach offsetu dojdzie także do transferu wiedzy i nowych miejsc pracy. Dodał, że pozyskanie nowych kompetencji przełoży się na kolejne zamówienia.

Skurkiewicz zaznaczył, że w momencie podpisania umowy będą znane szczegóły dotyczące produkcji śmigłowców AW101 dla polskiej armii.

Po rezygnacji jesienią 2016 z zakupu od grupy Airbus Helicopters 50 śmigłowców Caracal w różnych wersjach, MON ogłosiło przetarg na śmigłowce dla marynarki i sił specjalnych. Później przetarg podzielono na dwa odrębne postępowania. Oferty wiropłatów morskich złożyły Leonardo i Airbus, ta druga firma wycofała się z postępowania w grudniu 2018.

AW101 to trzysilnikowy wielozadaniowy śmigłowiec opracowany w kooperacji brytyjsko-włoskiej i produkowany w zakładach w angielskim Yeovil. W 2017 r. śmigłowiec w wersji dla włoskich wojsk specjalnych (ten wariant nosi nazwę Caesar) był prezentowany m. in. w Warszawie i na targach zbrojeniowych w Kielcach; w lutym bieżącego roku na testy do Gdyni przyleciał wyprodukowany dla Norwegii AW101 należący jeszcze do producenta.

Pod koniec stycznia MON za ponad 683 mln zł kupiło cztery śmigłowce S-70i Black Hawk od PZL Mielec, będącego własnością korporacji Sikorsky należącej do koncernu Lockheed Martin.

autor: Grzegorz Bruszewski