Za burtę statku towarowego płynącego do Gdyni prawdopodobnie wypadł jeden z marynarzy – informuje Radio Gdańsk. Po ośmiu godzinach służby SAR, WOPR, Straży Granicznej i Marynarka Wojenna zakończyły akcję poszukiwawczo-ratowniczą. 

Cytowany przez Radio Gdańsk Rafał Goeck ze Służby SAR poinformował, że szanse na znalezienie marynarza żywego są bliskie zeru. 

Nie wiadomo dokładnie, w jakich okolicznościach zaginął marynarz, obywatel Ukrainy. O tym, że go nie ma na pokładzie załoga statku zorientowała się między Władysławowem a Gdynią, około godz. 22 i powiadomiła służby. Do akcji poszukiwawczo-ratowniczej zaangażowano 10 jednostek: SAR, WOPR, Straży Granicznej, a także śmigłowiec Marynarki Wojennej i znajdujący się w pobliżu prom Stena Spirit

Aktualizacja, godz. 13:00 

Jak dowiedział się PortalMorski.pl dzisiaj o godz. 10 wznowiono akcję poszukiwawczą. Do działań, które nadal są prowadzone, zaangażowano statek Kapitan Poinc - flagową jednostkę Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa oraz śmigłowiec Marynarki Wojennej. 

Aktualizacja, 12.01.19 r.

Jak informuje Radio Gdańsk, wczoraj, 11 stycznia o godz. 16 Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa podjęła decyzję o zakończeniu poszukiwań ukraińskiego marynarza, który zaginął na Bałtyku. 29-letni mężczyzna prawdopodobnie wypadł za burtę statku Situla. Akcję poszukiwawczo-ratowniczą z udziałem śmigłowca i jednostek nawodnych prowadzono dwukrotnie, w nocy i w ciągu dnia. 

Radio Gdańsk, AL