W piątek 31 sierpnia br. w godzinach rannych w pobliżu Bornholmu zatonął zarejestrowany pod niemiecką banderą jacht, realizujący rejs czarterowy z polską załogą - taki sygnał otrzymaliśmy w ostatnią niedzielę przed północą od naszego Czytelnika. Na szczęście, nikomu nic się nie stało.

- Jednostka, która zatonęła, to pływający we flocie czarterowej Baltica Yachts, jacht s/y Aglaia Bavaria Cruiser 46 - wyjaśnia Leszek Kowalski, żeglarz z Krakowa, który poinformował PortalMorski.pl o tym wydarzeniu.

Jacht wyszedł około godziny 06:15 z portu Svaneke i osiadł na mieliźnie. Jak informowały duńskie media, w piątek 31 sierpnia ok. godz. 06.22 rano Duńskie Centrum Operacji Obronnych odebrało wezwanie "Mayday" od jednostki zlokalizowanej ok. 250 metrów od brzegu w pobliżu Portu Svaneke na Bornholmie. Na miejsce wypadku zostały skierowane jednostki ratownicze z Nexø, Rønne i Christiansø w tym dwa śmigłowce i szybkie łodzie ratunkowe.

Pomimo akcji SAR, a także ściągnięcia jachtu z mielizny, doszło do przecieku, którego nie udało się usunąć, w wyniku czego - jak informują duńskie media - o godz. 07:17 jacht zatonął. Całą 10 - osobową załogę narodowości polskiej udało się uratować. Jednostka ratownicza FRB17 z Nexø przybyła na miejsce o godz. 06:45, podjęła załogę jachtu i przetransportowała do Nexø, gdzie czekał na nich ambulans.

Jak informuje Leszek Kowalski, dwa pozostałe jachty Baltica Yachts, które znajdowały się w porcie Svaneke, wróciły z załogami do kraju. Wg nieoficjalnych źródeł, także wszyscy uratowani członkowie załogi s/y Aglaia wrócili już do kraju promem.

GL