Bezpieczeństwo

Polska ma szansę uzyskać broń odstraszania czyli znaczenia strategicznego, tj. najnowszej generacji rakiety manewrujące NCM przenoszone przez okręty podwodne klasy Skorpion (oryginalna nazwa: Scorpéne).

Obie oferty pochodzą z Francji. Perspektywa ich zakupu związana jest z planowanym programem modernizacji Sił Zbrojnych RP do 2022 roku. Jego częścią jest program operacyjny Orka, zakładający uzbrojenie marynarki w okręty podwodne. Na początek, w trzy sztuki.

List intencyjny w tej sprawie został podpisany pomiędzy przedstawicielami Polski i Francji 29 listopada 2013 roku. Dziś w ambasadzie francuskiej odbyła się publiczna prezentacja: zalet, warunków i praktycznej strony realizacji kontraktu.

Gdy dojdzie do skutku, a jak mówiono w kuluarach, to kwestia "najbliższego czasu", będzie on kosztował budżet państwa ok. 8 mld zł.

W zamian Polska uzyska inny wymiar roli marynarki wojennej, nowoczesne rozwiązanie odstraszania i wyboru celów, co umiejscowi ją realnie w gronie piątki najważniejszych partnerów w NATO. Państwo uzyska niezależną bazę użycia rakiet manewrujących, w tym całkowitą kontrolę nad ich użyciem (sprawowaną przez najwyższe władze), niezależną bazę danych umożliwiającą wyznaczanie celów, system planowania "misji pocisków."

Ale uzyskamy też szereg korzyści gospodarczych, począwszy od zdobycia nowych kompetencji przez przemysł okrętowy, po wzrost w nim i w otoczeniu zatrudnienia.

Francja ma kilkuwiekowe tradycje morskie, działalności marynarki wojennej i przemysłu okrętowego - przypomniał Pierre Buhler, ambasador Francji w Polsce. Administruje drugim co do wielkości na świecie obszarem wodnym, co wymaga ich aktywnej ochrony, rozpoznawania zagrożeń, odstraszania i zdolności do szybkiego reagowania.

Na wyposażeniu francuskiej marynarki wojennej są okręty z napędem konwencjonalnym, atomowym oraz beztlenowym (patrz: niżej). Tylko w ostatnich dwóch latach marynarka wojenna była użyta w operacjach bojowych (Libia, Mali). To w pierwszej z nich użyto rakiet manewrujących NCM, wystrzelonych z okrętów podwodnych, które dopiero wejdą w 2015 roku na wyposażenie m.in. fregat.

Rakiety te mogą razić z dokładnością do 1 metra liczne cele, oddalone o setki kilometrów, "bez wcześniejszego ostrzeżenia umożliwiającego obronę" - informują foldery.

- Okręt podwodny jest najbardziej skomplikowaną konstrukcją, jaką buduje człowiek - podkreślił ambasador Buhler. - Do jego produkcji okrętu o wyporności 14 tys. ton wymaganych jest 1 mln części i 14 mln godzin pracy, podczas gdy dla porównania, średniej klasy samolot wymaga 100 tys. elementów i 50 tys. godzin.

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0243 4.1057
EUR 4.2863 4.3729
CHF 4.4168 4.506
GBP 5.01 5.1112

Newsletter