Międzynarodowy Trybunał ds. Prawa Morza w Hamburgu, wydał 22 listopada br. wyrok w sprawie, którą Holandia wytoczyła Rosji w związku z zatrzymaniem statku tej organizacji Arctic Sunrise oraz 28 aktywistów i 2 niezależnych dziennikarzy.
Trybunał nakazał Rosji wiążącym orzeczeniem zwolnienie jednostki i wszystkich zatrzymanych po wpłaceniu przez Holandię 3,6 mln euro kaucji.
Według Greenpeace Rosja jest zobligowana wypełnić postanowienie Trybunału – Konstytucja Federacji Rosyjskiej stanowi, że wszelkie formy praw międzynarodowych uznanych przez Rosję są integralną częścią rosyjskiego systemu prawnego i rosyjskie sądy są zobligowane do implementowania ich przepisów. Rosja jest sygnatariuszem Konwencji Narodów Zjednoczonych o Prawie Morza, dlatego właśnie Greenpeace oczekuje, że zastosuje się do decyzji trybunału, tak jak miało to miejsce w przeszłości.
- Rozpoczynając tę sprawę, rząd Holandii stanął w obronie prawa do pokojowego protestu i jesteśmy mu za to wdzięczni. Rosja do tej pory stanowczo opowiadała się za koniecznością wypełniania nakazów Trybunału ds. Prawa Morza, więc wierzymy, że tym razem sama się do tego zastosuje - powiedział po posiedzeniu ekspert prawny Greenpeace International, Jasper Teulings.
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że nie uznaje wyroku, ponieważ trybunał w Hamburgu nie jest właściwym organem do rozpatrywania tej sprawy.
Aktywiści Greenpeace 18 września br. na Morzu Peczorskim próbowali wejść na platformę wiertniczą Gazpromu w celu przeprowadzenia akcji protestu przeciwko wydobywaniu ropy w Arktyce. Zostali oni, wraz ze statkiem Arctic Sunrise, na którego pokładzie przebywali, zatrzymani przed rosyjskich żołnierzy straży granicznej.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.