Ostatnie okręty biorące udział w ćwiczeniach Baltops 2012 opuszczają właśnie Gdynię. Rozpoczyna się faza morska manewrów.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z przebiegu fazy portowej - mówi kpt. mar. Piotr Wojtas, szef Centrum Prasowego tej części Batops 2012. - Nie zanotowaliśmy żadnych incydentów, pobyt okrętów w Gdyni przebiegał w miłej atmosferze.
Zadowoleni mogą się czuć również mieszkańcy miasta i turyści, którzy odwiedzili Gdynię w miniony weekend. Wiele z cumujących w mieście jednostek można było zwiedzać. Oblicza się, że z szansy tej skorzystało 20 tysięcy ludzi!
Większość z ponad 30 okrętów dwunastu bander, które brały udział w fazie portowej manewrów opuściła już Gdynię rozpoczynając w ten sposób ich fazę morską. Potrwa ona dwa tygodnie. Okręty operować będą na południowym Bałtyku. Zakończenie manewrów przewidziane jest w Kilonii.
„Krach ekonomiczny uderzył w państwa akwenu morza „Blue Sea”. Rosnące bezrobocie i niezadowolenie społeczne prowadzi do antyrządowych wystąpień i protestów. Jednocześnie wskutek destabilizacji ekonomicznej rośnie przestępczość, dochodzi do aktów piractwa, uaktywniają się grupy terrorystyczne, pojawiają się nielegalne transporty broni. Zagrożony jest transport morski i swoboda żeglugi. Dochodzi do sporów wokół granic morskich i drastycznego pogorszenia sytuacji humanitarnej. W obliczu takiej sytuacji ONZ przyjmuje rezolucję wzywającą państwa regionu do zażegnania kryzysu. Sytuacja się jednak pogarsza i Narody Zjednoczone decydują o sformowaniu międzynarodowych sił stabilizacyjnych, których trzon mają stanowić zespoły okrętów. Mają one doprowadzić do stabilizacji w akwenie morza „Blue Sea” i stworzyć warunki do dialogu politycznego.- taki jest scenariusz ćwiczeń.
Zgodnie z nim głównym zadaniem międzynarodowych sił stabilizacyjnych będzie prowadzenie operacji morskich w celu zapewnienia swobody żeglugi i przywrócenia bezpiecznego ruchu jednostek w obszarze (fikcyjnego oczywiście) morza „Blue Sea”. W tym celu okręty będą monitorować i kontrolować żeglugę, aby nie dopuścić do nielegalnych dostaw broni. Mają zapewnić bezpieczeństwo szlaków komunikacyjnych i kontrolę przestrzeni powietrznej. Będą prowadzić operacje embarga, antypirackie i antyterrorystyczne.
W ramach grup taktycznych ćwiczenia operować będą także jednostki polskiej Marynarki Wojennej: trzy trałowce (Gardno, Jamno i Mielno), dwa okręty transportowo-minowe (Kraków i Poznań), śmigłowiec Mi-14 PŁ i samolot patrolowo-rozpoznawczy Bryza. Załogi polskich okrętów będą uczestniczyć w działaniach antyterrorystycznych i antypirackich, prowadzić obronę przeciwlotniczą, akcje ratownicze oraz udzielać pomocy uszkodzonym jednostkom. Trałowce będą prowadzić trałowania min i wytyczać bezpieczne tory wodne dla bezpieczeństwa żeglugi jednostek transportowych i bojowych. Okręty transportowo-minowe będą transportować jednostki piechoty morskiej i przeprowadzą desant na nieprzygotowanym brzegu. Zadanie poszukiwania i wykrywania wrogiego okrętu podwodnego otrzyma natomiast załoga polskiego śmigłowca Mi-14PŁ, a zadania patrolowo-rozpoznawcze wykonywać będzie samolot Bryza 1R.
Przypomnijmy, że Baltops odbywa się co roku. Polska flota wojenna uczestniczy w nim już po raz dwudziesty. W tym roku w manewrach biorą udział: Dania, Estonia, Francja, Holandia, Litwa, Łotwa, Niemcy, Norwegia, Polska, Rosja, Szwecja i USA. W roli obserwatora występuje Gruzja.
Fot. K. Żakowski, www.mw.mil.pl
USD
EUR
CHF
GBP