W poniedziałek w Gdyni odbyła się - zamknięta dla mediów - debata na temat przyszłości Marynarki Wojennej. Wiążące decyzje w tej sprawie mają zapaść do września br. Tymczasem Leszek Miller, szef SLD chce, aby Rada Bezpieczeństwa Narodowego podczas wtorkowego posiedzenia zajęła się ogłoszonymi przez MON planami zmian w Marynarce Wojennej.
W poniedziałek wysocy oficerowie w stanie spoczynku, w tym były dowódca Marynarki Wojennej RP, adm. floty Ryszard Łukasik, debatowali w Gdyni na temat przyszłości Marynarki Wojennej. W zamkniętym dla mediów spotkaniu wzięli udział także wiceadm. dr Henryk Sołkiewicz, kontradm. prof. dr hab. Antoni Komorowski i kontradm. Zbigniew Badeński.
Debata była odpowiedzią na czwartkowe wydarzenia, kiedy minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak przedstawił koncepcję rozwoju MW, polegającą na ograniczeniu liczby okrętów i zakup mniejszych, nowoczesnych jednostek w miejsce wycofywanych ze służby.
Wiążące decyzje w tej sprawie zapadną do września.
Planowane zmiany w Marynarce Wojennej ostro krytykuje m.in. Leszek Miller. Szef SLD chce, aby Rada Bezpieczeństwa Narodowego podczas wtorkowego posiedzenia zajęła się tą kwestią. Tematem wtorkowego posiedzenia RBN z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego i kierownictwa MON będzie reforma systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi oraz szkolnictwa wojskowego.
- Mam nadzieję, że będę mógł wnieść temat zmian adresowanych w kierunku polskiej Marynarki Wojennej. Uważam, że obecna strategia realizowana przez Sztab Generalny i ministra obrony narodowej w stosunku do Marynarki jest niedopuszczalna - powiedział Leszek Miller, szef SLD, który jest jest członkiem RBN.
Zdaniem polityka SLD realizacja tej strategii grozi "całkowitą marginalizacją Marynarki Wojennej". - Dojdzie do sytuacji, w której polska bandera będzie obecna wyłącznie na Bałtyku i nigdzie indziej na żadnych oceanach i morzach jej nie będzie - ocenił.
Miller zaznaczył też, że to uniemożliwiłoby np. Polsce uczestnictwo w różnych operacjach organizowanych przez NATO.
Do 2030 roku resort obrony chce doposażyć Marynarkę m.in. w trzy okręty podwodne oraz okręt wsparcia operacyjnego. Program rozwoju Marynarki zakłada roczne wydatki w wysokości ok. 900 mln zł.
Do końca 2017 r. ma zostać wycofana korweta zwalczania okrętów podwodnych ORP "Kaszub". Do końca 2015 r. przestaną służyć dwie fregaty typu Oliver Hazard Perry, a rok wcześniej - dwa okręty rakietowe typu Tarantul (w ub.r. MON zrezygnował z remontu tych czterech jednostek).
Do 2022 r. skreślone ze stanu floty mają zostać trzy małe okręty rakietowe typu Orkan. W lutym Marynarka Wojenna zapowiadała, że mogą one służyć do początku lat 30., po przedłużeniu okresu eksploatacji. W miejsce wycofywanych jednostek MON chce pozyskać trzy okręty patrolowe z funkcją zwalczania min (jeden do 2026 r. i dwa do 2030 r.) i trzy "okręty obrony wybrzeża" (dwa do 2022 r. i jeden do 2026 r.).
Szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek podkreśliła, że "bieżąca sytuacja w Marynarce Wojennej oraz plany dotyczące Marynarki Wojennej były ostatnio omawiane podczas odprawy rozliczeniowo-koordynacyjnej kierowniczej kadry Ministerstwa Obrony Narodowej i sił zbrojnych". Zaznaczyła, że na ten temat wypowiadał się w swoim wystąpieniu prezydent oraz minister obrony. - Zachęcamy do zapoznania się z tymi materiałami, które są dostępne m.in. na stronie internetowej BBN - dodała.
Natomiast szef BBN i jednocześnie sekretarz Rady Stanisław Koziej w przesłanym komunikacie podkreślił, że tematyka posiedzeń RBN jest planowana z co najmniej z kilkunastodniowym wyprzedzeniem. - Temat przyszłości Marynarki Wojennej jest na tyle poważny, że nie powinien być dyskutowany ad hoc. W tej chwili taka debata na forum RBN byłaby przedwczesna. MON dopiero przygotował ogólną koncepcję, nad którą rozpoczęły się specjalistyczne, eksperckie dyskusje - napisał Koziej. Zapewnił jednocześnie, że przyszłość MW z pewnością będzie przedmiotem obrad RBN w przyszłości.
Bezpieczeństwo
Gdynia: Debata na temat zmian w Marynarce Wojennej
03 kwietnia 2012 |
Źródło:
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.