Boja zerwała się Belgom. Polacy znaleźli ją 100 km od miejsca, gdzie powinna być. Właściciela ustalili po numerze telefonu, który był zapisany na...boi.
Belgowie odebrali boję w holenderskim porcie.
(Fot. Marynarka Wojenna)
ORP Xawery Czernicki na co dzień stacjonuje w świnoujskim porcie. Kilka tygodni temu wypłynął z macierzystego port i do końca roku będzie okrętem flagowym Stałego Zespołu Obrony Przeciwminowej NATO.
Pławę zauważył oficer wachtowy ppor. mar. Paweł Żal.
- W tym rejonie, w południowej części Morza Północnego, nie ma na mapach żadnych podobnych obiektów - mówi Bartosz Zajda z dowódca Marynarki Wojennej w Gdyni.
Grupa marynarzy pod dowództwem ppor. mar. Marcina Mokrzyckiego wsiadła na szybką łódź motorową i postanowiła zbadać znalezisko. Okazało się, że jest to pława pomiarowa belgijskich służb nawigacyjnych.
- Był na niej numer telefonu do właściciela - opowiada Bartosz Zajda. - Belgowie byli zaskoczeni. Umówili się, że jak nasz okręt wejdzie do holenderskiego portu Den Helder, to przyjadą i ją odbiorą. I tak też było.
"Uratowany rozbitek” to specjalistyczna pława służąca do pomiaru wysokości fal morskich oraz ich siły. Zainstalowana elektronika i sprzęt radiowy pozwalają na bieżąco przekazywać wszelkie zebrane informacje bezpośrednio do centrali belgijskich służb nawigacyjnych. Instytucja ta posiadała i dzięki polskim marynarzom posiada dalej dwie tego typu pławy hydrometerologiczne.
ha
Bezpieczeństwo
Okręt Xawery Czernicki ze Świnoujścia znalazł wartą 100 tys. zł pławę na Morzu Północnym
02 marca 2010 |
Źródło:
"Uratowali boje"... jak to brzmi.. Brawo panie podporuczniku!
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.