Duńskie siły specjalne odbiły słoweński masowiec Ariella porwanych przez somalijskich piratów.
Do porwania doszło ok. 100 Mm od wybrzeża Somalii, w obrębie 12 milowego korytarza ochranianego przez okręty sił międzynarodowych.
W akcji wziął udział duński okręt wielozadaniowy Absalon i jego pokładowy śmigłowiec.
Do akcji sił specjalnych mogło dojść dzięki temu, że cała załoga statku schowała się w nadbudówce i nie doszło do jej kontaktu z piratami, co praktycznie wykluczyło jakiekolwiek działania odwetowe ze strony piratów. Czas na schowanie załoga zyskała dzięki zawieszeniu na relingach zwojów drutu kolczastego.
Siły specjalne przeprowadziły akcję bez jednego wystrzału.
W tym samym czasie rosyjska fregata Neustrashimyy zajęła drugą jednostkę somalijskich piratów, którzy nie zdążyli wejść na pokład Arielli.
Do porwania doszło ok. 100 Mm od wybrzeża Somalii, w obrębie 12 milowego korytarza ochranianego przez okręty sił międzynarodowych.
W akcji wziął udział duński okręt wielozadaniowy Absalon i jego pokładowy śmigłowiec.
Do akcji sił specjalnych mogło dojść dzięki temu, że cała załoga statku schowała się w nadbudówce i nie doszło do jej kontaktu z piratami, co praktycznie wykluczyło jakiekolwiek działania odwetowe ze strony piratów. Czas na schowanie załoga zyskała dzięki zawieszeniu na relingach zwojów drutu kolczastego.
Siły specjalne przeprowadziły akcję bez jednego wystrzału.
W tym samym czasie rosyjska fregata Neustrashimyy zajęła drugą jednostkę somalijskich piratów, którzy nie zdążyli wejść na pokład Arielli.