Żegluga

Żeglugą śródlądową przetransportowano w ub.r. 4579 tys. ton ładunków oraz wykonano 815,4 mln tkm pracy przewozowej.

 Przewozy ładunków zmalały zatem o 10,1 proc. r/r, a praca przewozowa - o 10,3 proc.

W efekcie, udział transportu śródlądowego w przewozach ładunków ogółem w okresie 2000-2011 zmniejszył się z 0,8 do 0,3 proc. - informuje GUS w opublikowanym dziś zestawieniu "Transport śródlądowy w Polsce 2012".

Jego marginalna rola w polskim transporcie jest pochodną braku zagospodarowania dróg żeglownych, zarówno pod względem charakteru (rzeki skanalizowane, swobodnie płynące, kanały), jak i parametrów żeglugowych (wymiary śluz, głębokość i szerokość szlaku, wysokość mostów) - podkreśla GUS.

Podobnie jak w latach poprzednich, dominowały przewozy towarów masowych, tj. rud metali i pozostałych produktów górnictwa i kopalnictwa (44,4 proc.) oraz węgla brunatnego i kamiennego, ropy naftowej i gazu ziemnego (17,2 proc.).

Średnia odległość przewozu 1 tony ładunku wyniosła w ub.r. 178,1 km, czyli zmalała (178,5 km rok wcześniej). Duża średnia odległość wynika z dominującego udziału transportu ładunków na zachodnioeuropejskich szlakach wodnych (ok. 54 proc. pracy przewozowej).

Formalnie, w ub.r. nie zmieniła się łączna długość sieci śródlądowych dróg wodnych w Polsce, bowiem liczyły one 3659 km (w tym: 2413 km uregulowanych rzek żeglownych, 644 km skanalizowanych odcinków rzek, 344 km kanałów i 259 km jezior żeglownych).

Faktycznie eksploatowanych przez żeglugę było 91 proc. tych dróg, przy czym tylko 5,8 proc. (214 km odcinków) spełniało wymogi, stawiane drogom śródlądowym o znaczeniu międzynarodowym i miały klasy IV i V. O kryteriach klasy decyduje m.in. możliwość pływania dużych jednostek (pow. 700 ton).

Maleje tabor żeglugi śródlądowej (pchacze oraz holowniki) - w ub.r. liczył on 208 sztuk, czyli o 0,5 proc. mniej niż rok wcześniej. Zmalała również liczba barek bez własnego napędu (barki do holowania i do pchania) - do 477 szt. (o 1,4 proc.), zwiększyła się natomiast liczba barek z własnym napędem - do 71 szt. (o 6 proc.). Odnotowano również wzrost liczby statków pasażerskich - do 100 szt. (o 3,1 proc.).

Większa część taboru żeglugi śródlądowej jest jednak zdekapitalizowana. Jego wiek znacznie przekracza normatywny okres użytkowania, a eksploatacja jest możliwa dzięki stałej modernizacji. W ub.r. np. prawie 3/4 eksploatowanych pchaczy oraz niemal połowa barek do pchania została wyprodukowana w latach 1949-1979. Blisko trzy czwarte użytkowanych barek z własnym napędem pochodzi z lat 50. i 60.

GUS podkreśla, że transport śródlądowy pozostaje jednym z najbezpieczniejszych rodzajów transportu, głównie poprzez niemal całkowite oddzielenie przewozów towarowych od pasażerskich. W 2012 r. w rejestrach wypadków żeglugowych prowadzonych przez właściwe miejscowo Urzędy Żeglugi Śródlądowej odnotowanych zostało 5 niegroźnych wypadków.

Piotr Stefaniak

Zdjęcie: Szater, wikipedia.org

 

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9517 4.0315
EUR 4.2733 4.3597
CHF 4.3648 4.453
GBP 4.9875 5.0883

Newsletter