Żegluga

Nerwowe odliczanie trwa. Już niedługo powinniśmy poznać decyzję dotyczącą przyszłości połączenia promowego Calais-Dover, które realizowane jest przez MyFerryLink.

Rozstrzygnięcie, które niedługo zapadanie, ma być ostateczne. Eurotunnel złożył ostatnią apelację w sprawie niekorzystnego dla siebie orzeczenia, które nakazywało należącemu do grupy armatorowi MyFerryLink zaprzestanie świadczenia usług promowych na trasie Calais-Dover. Zgodnie z decyzjami, które zapadały już wcześniej, realizacja tego połączenia przez przewoźnika kolejowego Eurotunnel, stanowić ma naruszenie zasad uczciwej konkurencji.

Zgodnie z decyzją podjętą w czerwcu przez CMA (Competition and Markets Authority) - działający w Wielkiej Brytanii organ zajmujący się zwalczaniem praktyk monopolistycznych – firma powinna zaprzestać obsługi tego połączenia za pośrednictwem promów. Eurotunnel zaczął realizować to połączenie w sierpniu 2012 r. po tym, jak przejął trzy promy, które należały wcześniej do SeaFrance i obecnie finansuje straty ponoszone przez armatora na tej trasie.

Przedstawiciele armatora już wcześniej zapowiedzieli, że pojawią się przed Sądem Apelacyjnym ds. Konkurencji (CAT), by uzasadnić, dlaczego powinni dostać zgodę na dalszą realizację połączenia Dover-Calais poprzez MyFerryLink. Eurotunnel oparł swoją apelację na argumentacji, że przejęcie promów stanowiło tylko powiększenie aktywów, a nie fuzję z innym przedsiębiorstwem, a takie działanie nie stanowi naruszenia przepisów antymonopolowych. Jeśli CAT odrzuci apelację, firma zostanie zmuszona w ciągu kilku najbliższych miesięcy do zamknięcia połączenia. Pracę straci wówczas ok. 600 osób.

Zdaniem przedstawicieli CMA, utrzymywanie przez Eurotunnel połączenia promowego, może doprowadzić do wyeliminowania innych graczy z rynku. - Zakup promów przez Eurotunnel oznacza, że ma on teraz ponad połowę rynku, a udziały te się zwiększą, gdy konkurencja zrezygnuje – powiedział Alasdair Smith z CMA.

Batalia prawna pomiędzy CMA, a MyFerryLink trwa już od czerwca 2013 r.. Komisja ds. Konkurencji Zjednoczonego Królestwa nakazała wtedy firmie wstrzymanie operacji promowych na trasie Dover-Calais w związku z uznaniem, że działalność ta narusza zasady konkurencji, co może przełożyć się na wzrost cen biletów. Pod koniec 2013 r. Sąd Apelacyjny uchylił jednak tę decyzję, co nie spodobało się m.in. DFDS Seaways (duński armator także realizuje operacje na tej trasie). Już na początku tego roku wiadomo było, że sprawa trafi do powtórnego rozpatrzenia.

O decyzji Sądu Apelacyjnego ds. Konkurencji, od której zależą dalsze losy MyFerryLink, poinformujemy na łamach PromySkat niezwłocznie po jej ogłoszeniu.

PromySkat

Źródło: KentOnline

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9877 4.0683
EUR 4.2675 4.3537
CHF 4.3848 4.4734
GBP 4.9599 5.0601

Newsletter