Żegluga

Pierwszy statek będzie się nazywał Lwów. Polska Żegluga Morska nada takie imię jednostce, którą niebawem odbierze z chińskiej stoczni. Statek będzie miał nośność 39 tysięcy ton.

Kolejne statki z tej serii będą nosić imiona byłych polskich miast na Kresach Wschodnich, Wilno i Tarnopol - mówi Paweł Brzezicki, zarządca komisaryczny Polskiej Żeglugi Morskiej.

- Zmieniamy nazwy statków, które zostały już w zasadzie porzucone w stoczniach chińskich. Te, które kolejno odzyskujemy, dla mieszkańców Szczecina, ale nie tylko, bo całej zachodniej Polski, to są nazwy sympatyczne i nostalgiczne. Ponieważ chcemy, żeby nazywały się tak jak byłe polskie miasta na Kresach Wschodnich - mówi Brzezicki.

Więcej >>>

Radio Szczecin

+2 Oczywiście...
Czy zarządca komisaryczny Polskiej Żeglugi Morskiej, nie mający żadnych praw do tych nazw, uzyskał zgodę od władz tych miast?
15 styczeń 2018 : 13:33 x | Zgłoś
0 Seamen
Nowe nazwy statków które wejdą do eksploatacji w 2018 roku to ukłon w stronę nowych załóg z Ukrainy
16 styczeń 2018 : 16:03 Marinero | Zgłoś
+7 Skandal
Będzie skandal dyplomatyczny!!
15 styczeń 2018 : 18:08 Der Wolf | Zgłoś
+2 Po co?
Sprawdzilem jest statek BRESALU i DANZIG pod niemiecka bandera, ale sa to promiki kursujece tylko miedzy brzegami Kanalu Kilonskiego. Jakbysmy sie czuli gdyby statek BRESLAU zawijal do Gdyni? Kto z politykow miesza zeby sprowokowac zupelnie niepotrzebny konflikt. Podobna akcja byla z paszportami. Skupcie sie jak odmlodzic zalogi i poprawic dostawe czesci a nie politykowac w PZM. Shipping i polityka nie maja ze soba po drodze.
15 styczeń 2018 : 18:51 Zdzislaw | Zgłoś
+1 Świnoujście
Przez lata nie można było nadać statkowi imienia Świnoujście bo "wymogi bandery, klasyfikatora i polityka armatora nie pozwalają na stosowanie polskich znaków w nazwach statków" (z tego samego powodu nie ma statku Gdańsk, choć jest Gdynia i Szczecin). A teraz Lwów? Z polskim znakiem? Co się zmieniło? Zatem kiedy Świnoujście i Gdańsk??!!
15 styczeń 2018 : 18:58 Świnoujście | Zgłoś
+2 statek
Przez kilkanaście tygodni odbywała się wymiana zdań między redakcją świnoujskiego tygodnika a rzecznikiem prasowym PŻM w sprawie nadania jednemu z nowych statków imienia Świnoujście. Dyrektor PŻM Paweł Szynkaruk najpierw stwierdził, że lista nazw dla statków z aktualnego zamówienia jest zamknięta mimo, że wyraźnie wnioskodawca zaznaczał, że chodzi o przyszłe zamówienia. Potem, że nie można nadawać nazw z polskimi znakami . Zasadą jest, że każdy może nazwać statek jak chce, liczy się numer IMO i zangielszczona nazwa. Kolejny argument dotyczył zasady, że nie nadaje się nazw statków, które zatonęły. Tą bzdurę obalił wydawca albumów statków PLO i PŻM . Statek Świnoujście najpierw był w PŻM potem w PLO a następnie przechodził z rąk do rąk i zatonął pod kolejną nazwą . Opis zmagań redakcji z dyrektorem PŻM dokładnie opisał na Portalu morskim red. Piotr B. Stareńczak w artykule pt " Polska flota bez Świnoujścia?" 30 lipca 2012r. Zachęcam do przeczytania.
15 styczeń 2018 : 19:31 Sokół | Zgłoś
0 :-)
W 2012 nie było "zaszyfrowanej" językowo nazwy ORP Ślązak !
16 styczeń 2018 : 20:08 x | Zgłoś
+3 Ukraińcy
PŻM dostał zgodę na zatrudnianie marynarzy z Ukrainy, więc nowe nazwy jak znalazł. Proponuję tylko bardziej swojskie dla nowych marynarzy PŻM nazwy: Lwiw i Ternopil.
16 styczeń 2018 : 22:37 OS | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9877 4.0683
EUR 4.2675 4.3537
CHF 4.3848 4.4734
GBP 4.9599 5.0601

Newsletter