Żegluga
Nie będzie fuzji spółek morskich w naszym regionie - dowiedziało się Radio Szczecin.

Kapitan Mirosław Folta, przewodniczący Rady Pracowniczej Polskiej Żeglugi Morskiej, mówi jasno: "Z tego co wiem, PŻM nie kupi PŻB".

Ta informacja nie przeraża pracowników Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. Kazimierz Sikora z PŻB uważa, że ten kołobrzeski armator da sobie radę. - To jest dla mnie pozytywna wiadomość, bo oni najchętniej przejęliby Wawel, a resztę zaorali - stwierdza Sikora.

Kondycja finansowa Polskiej Żeglugi Bałtyckiej jest różnie oceniana. - W PŻM-ie uważają, że to bankrut - mówi kapitan Mirosław Folta. - Ta linia do Nynashamn jest całkowicie niedochodowa.

Polska Żegluga Bałtycka powinna znaleźć inwestora ale nie za wszelką cenę - twierdzi Kazimierz Sikora z PŻB. - Sama linia na Wawelu daje rocznie 100 mln zł obrotu, także to są duże pieniądze.

W poniedziałek Rada Nadzorcza PŻM ma zdecydować, czy przedstawić ostateczną ofertę kupna kołobrzeskiej spółki.

Ministerstwo Skarbu Państwa próbuje sprzedać PŻB już kolejny raz. Ten kołobrzeski armator ma kosztować niecałe sto milionów złotych. Polska Żegluga Bałtycka to trzy promy i ponad 600 pracowników.
0 folta
stary dziadku idź na emeryturę już czas na ciebie, jak można powiedzieć że linia Gdańsk - Nynashamn jest niedochodowa? - bez pojęcia.\nFolta powinien się cieszyć, że rząd upatrzył sobie najpierw PŻB a nie PŻM na prywatyzację, ale zdaje się, że i tu sprawa jest przesądzona
18 listopad 2011 : 08:23 polaczek | Zgłoś
0 co ty wiesz o tym biznesie polok?
Kolego polaczek.... przecież wszyscy wiedzą, że w tym formacie jak teraz ta linia jest niedochodowa. Gdyby było dochodowa, to armator by nie skąpił na utrzymanie promów, a jak widać gołym okiem czy Scandinavia czy Baltivia, a także i Wawel wymagają sporych nakładów, nie mówiąc już o tym, że są to jednostki 30 letnie. Za chwilę trzeba będzie przejść w 100% na bunkier o obniżonej zawartości siarki. Przypominam informację zarządu, która mówiła, że w najlepszym miesiącu - lipiec firma zarobiła 8 mln zł. Pytam się co to jest za kasa? Kilka bunkrowań i po kasie. Jak wiedzą wszystkie firmy kooperujące z PŻB teraz jest tam sajgon, a nikt w kraju drugiego Seafrance nam nie zrobi. Co z tego, że Wawel generuje 100 mln obrotu - samym obrotem firma nie żyje, potrzebny jest zysk. Jak lory będą szły po 100 Euro to obrotu będzie dwa razy więcej, ale bez zysku - bo obrót nie pokryje kosztów. Pan Folta ma rację i nikt się z tym nigdy nie krył, że najważniejsza jest linia do Ystad. Gdyby to było opłacalne, to Stena już dawno zaczęłaby wojnę cenową z PŻB, której wynik byłby jeden. Skoro także i DFDS się wycofał z PŻB to także coś znaczy. Nie mozna reanimować wiecznie padłego kotleta bo to nie ma racji bytu. JAK kolega dobrze pamięta to już 2 labo 3 raz PŻB tonie... podobnie jak nasze stocznie, które już dawno są na dnie.
18 listopad 2011 : 10:24 znawca | Zgłoś
0 wiem tyle ile myślę że wiem:)
nie twierdzę że wina nie leży po winie PŻB i trzymanie linii pod Sztokholm na siłę, ale nie można mówić, że jest o linia bez przyszłóści, w tej chwili w Polsce dojazd do Gdańska nieco się poprawił bo został oddany odcinek autostrady w kierunku na południe, do Świnoujścia jest nadal daleko, ale fakt faktem Ystad to 6 godzin (chyba) a pod Sztokholm pływa się w 16, więc to spora różnica.\nale najdroższe jest paliwo, bo nawet szczerze nie wiem ile palą te stare smoki? 50 czy 100 ton na dobę pracy, nie wiem:> \nchcę tylko powiedzieć jeszcze jedną rzecz że te kilka godzin pracy mniej na trasie do Ystad daje na pewno większe zyski - to oczywiste:>\nciekawe kto kupi nabrzeże w Gdańsku po upadku PŻB, znowu spółka widmo jak w przypadku Stocz. Szcz. Nowej? z Pacanowa? z 1000 zł kapitału zakładowego?
19 listopad 2011 : 13:22 polaczek | Zgłoś
0 Co na to MSP?
Co na wypowiedź pana buraka \"W PŻM-ie uważają, że to bankrut. Ta linia do Nynashamn jest całkowicie niedochodowa\" Ministerstwo Skarbu Państwa, które zobowiązuje uczestników prywatyzacji do tajemnicy? 18 peżetemowskich agentów badało dokumenty PŻB, żeby padały takie wypowiedzi w radiu? Co na to prezes Żeglugi Polskiej S.A. pan Sławomir Bałazy? A może PŻB będzie się domagać odszkodowania?\n
19 listopad 2011 : 10:33 peżetebe | Zgłoś
0 pracownicy
600pracowników to ile osób jest w załodze,niech będzie 60 osób dwie zmiany x 3 statki =180 osób a reszta .to ilu jest dyrektorów i pracowników biurowych .To CI MARYNARZE pracują natych w ,biurze (musi to paść)
19 listopad 2011 : 16:20 słuchacz | Zgłoś
0 naucz się liczyć
60x2x3=360 a nie 180. Poza tym na samym Wawelu jest co najmniej 80 osób na zmianie, to samo na Scandinavi plus Baltivia to w sumie co najmniej 400-420 osób.
20 listopad 2011 : 11:09 k | Zgłoś
0 byly pracownik
co do kwestii biura max 30 osob a nie 200 banda zlodzieji i darmozjadow
21 grudzień 2012 : 08:03 Guest | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9359 4.0155
EUR 4.267 4.3532
CHF 4.3583 4.4463
GBP 4.9726 5.073

Newsletter