We ub. wtorek informowaliśmy o zakupie przez Rząd Finlandii oraz niemiecką stocznię Meyer stoczni STX Finland w Turku. Także informowaliśmy o uzyskaniu przez nowy podmiot, który nosi nazwę Meyer Turku Shipyard, kontraktu o wartości 1 mld Euro na budowę dwóch wycieczkowców dla TUI.
Ekonomiści spodziewają się, że przejęcie stoczni w Turku i powrót do budowy dużych, dochodowych wycieczkowców może mieć pozytywny wpływ na ekonomię Finlandii.
Kontrakt na budowę wycieczkowców TUI da pracę w branży stoczniowej dla (według różnych źródeł) 10 000 – 12 000 osób w skali roku, choć sama stocznia w Turku ma tylko 1300 pracowników. Liczby te nabierają większego znaczenia, gdy zestawimy je z informacją o łącznym zatrudnieniu w fińskiej branży stoczniowej, które wg organizacji branżowej Finnish Marine Industries wynosi 21 000 osób.
W takim przypadku nie dziwi fakt, iż to Rząd Finlandii jest jednym z nabywców stoczni STX Finland (30% udziałów) i był „motorem” w kilkumiesięcznych negocjacjach pomiędzy koreańskim właścicielem stoczni – koncernem STX i niemieckim inwestorem, który jest obecnie większościowym udziałowcem (70% udziałów). Przedstawiciele Meyer Werft zapowiedzieli, że nie chcą wymieniać kierownictwa stoczni na specjalistów z Niemiec.
Choć umowa została podpisana, to jednak teraz wszystko znajduje się w rękach urzędu antymonopolowego, który musi ostatecznie zaakceptować transakcję.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.