Stocznie, Statki

Można i trzeba inwestować w sektor stoczniowy, szukając nowych możliwości - czyli nie tylko budowa statków, ale też produkcja wież wiatrowych, tzw. offshore i usługi remontowe - powiedział w poniedziałek w Gdyni minister skarbu państwa Włodzimierz Karpiński.

Minister uczestniczył w otwarciu nowoczesnej hali produkcyjnej Energomontażu Północ Gdynia. Firma wchodzi w skład Grupy kapitałowej Mars Shipyards&Offshore (należącej do Agencji Rozwoju Przemysłu). Hala powstała na terenie byłej Stoczni Gdynia.

Szef resortu skarbu państwa zwrócił uwagę, że "polski przemysł stoczniowy, przebranżawiający się z budowy statków na segment remontowy, budowę wysokospecjalistycznych jednostek i jednostek offshore, wychodzi obronną ręką". Minister jest przekonany, że "dobra pozycja polskiej myśli konstruktorskiej, kooperacja między firmami prywatnymi i instytucjami państwa, które są powołane do tego aby ten biznes wspierać powoduje, że się odradzamy nie tylko na rynku krajowym". Karpiński ocenił, że Polska jest dobrym przykładem dla europejskiego kierunku odbudowy tego segmentu gospodarki.

Powołując się na najnowszy raport NBP poinformował, że w I kw. 2013 r. wzrost eksportu w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego wyniósł prawie 25 proc., z czego ponad połowę wygenerowały usługi remontowe stoczniowe i produkcja offshore.

"Po czterech latach, kiedy to mieliśmy traumatyczne załamanie przemysłu stoczniowego w Polsce (...) to co wydawało się przemysłową pustynią, dzisiaj tętni przemysłowym życiem" - powiedział Karpiński.

Prezes Agencji Rozwoju Przemysłu Wojciech Dąbrowski zwrócił uwagę, że "kilka lat temu niewielu wierzyło, że przed tym terenem jest przyszłość; hale były puste i wielu wieściło koniec przemysłu stoczniowego w Polsce".

Zaznaczył, że nowoczesny zakład Energomontażu Gdynia "jest pewnym elementem układanki" realizowanej w ARP przy wsparciu i pod kierunkiem ministerstwa skarbu. Dodał, że jest przekonany, że inwestycja ta pozwoli na znaczne poprawienie oferty Grupy kapitałowej Mars i dotarcie do większego grona klientów. "To nie jest nasze ostatnie słowo, zrobimy tutaj jeszcze wiele" - zadeklarował.

Dąbrowski wyjaśnił, że ARP chce oprzeć swoją działalność w branży stoczniowej na trzech segmentach: remonty i przebudowy statków, budowa statków oraz budowa elementów na rzecz offshore.

ARP inwestuje w sektor stoczniowy poprzez utworzony w 2010 roku fundusz inwestycyjny Mars, którego jest wyłącznym właścicielem. Należą do niego: Stocznia Remontowa Nauta w Gdyni, Energomontaż Północ w Gdyni, stocznia Gryfia i Morska Stocznia Remontowa w województwie zachodniopomorskim. Ponadto ARP jest także udziałowcem stoczni Crist i posiada spółkę Synergia 99, która jest właścicielem pochylni i dźwigów na terenach zajmowanych kiedyś przez stocznię w Gdańsku. Obecnie Agencja konsoliduje te wszystkie podmioty.

Otwarta hala produkcyjna do prefabrykacji wielkogabarytowych konstrukcji offshorowych kosztowała 65 mln zł. Na powierzchni 2,4 tys. m kw. znajdują się maszyny o unikalnych parametrach produkcyjnych, m.in. największa w basenie Morza Bałtyckiego obrabiarka, automaty spawalnicze i tokarki karuzelowe. ARP uważa, że wysokiej klasy urządzenia pozwolą rozwinąć produkcję nie tylko dla sektora offshore, ale również lotnictwa oraz energetyki odnawialnej i jądrowej.

Fundusz Mars kupił Energomontaż-Północ Gdynia w marcu br. od przeżywającej kłopoty spółki Polimex Mostostal. Energomontaż jest obecnie jednym z największych przedsiębiorstw wykonujących wielkogabarytowe konstrukcje dla przemysłu offshore (moduły i sekcje morskich platform wiertniczych, wydobywczych) oraz działa na rynku morskich farm wiatrowych.

Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. jest jednoosobową spółką Skarbu Państwa działającą od 1990 roku. W 2012 r. spółka wypracowała 121,7 mln zł zysku, przychody wyniosły 387 mln zł. Wartość kapitału własnego Agencji według stanu na 31 grudnia 2012 r. wynosi 5,1 mld zł.

 

+10 BZDURY
Wszytko co pierd... to bzdury. Same straty, kreatywna księgowość i przekręty ! Tylko PR ! Nic więcej. Tylko to potrafią oraz marnotrawić miliardy państwowych pieniądzy. Już niedługo zajmie się tym prokurator. Po wyborach.
24 wrzesień 2013 : 08:38 Guest | Zgłoś
+10 Jak rozwalanie przemysłu przez ARP można ubrać w ładne słowa....
Jak rozwalanie przemysłu przez ARP można ubrać w ładne słowa....Ta informacja to oczywiście dla nie zorientowanych ........co sie dzieje w stoczniach pod państwowym zarzadem ARP.
24 wrzesień 2013 : 11:23 Guest | Zgłoś
+5 MSR-GRYFIA
Bankrut Gryfia , co sprzedała wszystko aby całkowicie nie utonąć , wessała w siebie majątek MSR . Nie mając złotówki w kasie każe jeszcze zapłacić za emitowane przez siebie akcje z majątku Msr nie wiele tylko 20 mln zł .Resztę terenów należących do Msr już wystawiana jest na przetargi bo dlugi SSR są niebotyczne . Taka jest prawda o rządach Mars Shipyards&Offshore .
15 lat morska budowała różne konstrukcje dla Norwegów i teraz kiedy jest szczyt rozwoju platform nie ma żadnego poważniejszego zamówienia, i tej sytuacji prawnej nie wiadomo czy będzie coś od Akera.
A te niepotrzebnie wydane 20 mln zł na akcje mogły zaprocentować jako unowocześnienie tej części produkcji która przynosi zyski, a tereny które stara sprzedać zarząd powinny służyć na rozbudowę Msr.
Po prostu ktoś na zachodzie,jak to ma miejsce na gryfii ( magiczne KSO Offshore , gdzie mars ma niewielki udział )ma inne plany dotyczące zachodniopomorskich stoczni.
24 wrzesień 2013 : 15:06 Guest | Zgłoś
+7 ARP i MARS sama sobie naprodukowała długi......
ARP i MARS sama sobie naprodukowała /napompowała/ długi w ciągu 1.5 roku ......i teraz spłaca je majątkiem Gryfii / sama sobie/. Majątek MSR też sprzeda i tu nie chodzi o żadne ratowanie kogokolwiek.... Zwykła grabież , ot tyle......
24 wrzesień 2013 : 15:40 Guest | Zgłoś
+4 Jaki przemysł ?
Szef resortu skarbu państwa zwrócił uwagę, że "polski przemysł stoczniowy, przebranżawiający się z budowy statków na segment remontowy, budowę wysokospecjalistycznych jednostek i jednostek offshore, wychodzi obronną ręką"
No jak się go zaorało, to teraz się broni.
Pytanie do ministra: Czy wie jakiej wielkości buduje się statki w Polsce od A do Zet ?
I jak się one mają do tych sprzed - powiedzmy - 20 lat ? I jaki to przemysł stoczniowy, który buduje wieże pod wiatraki zamiast statków ?
24 wrzesień 2013 : 15:08 Guest | Zgłoś
+7 Marycha ?
Co oni palą w PO ?
Normalni i przyzwoici ludzie nie opowiadają takich głupot .
24 wrzesień 2013 : 15:40 Guest | Zgłoś
+4 Typowe myślenie biurokraty...
Myśli, że wystarczy postawić halę i można budować statki. Myśli, że wykształcenie/wyuczenie dobrego stoczniowca jest jak "wyprodukowanie" biurokraty - kilka semestrów zaocznych licencjatów albo krótki kurs i już może pracować... Prawda jest niestety taka, że fachowcy rozeszli się po świecie. Szkoły przyzakładowe praktycznie nie istnieją. TBO w Szczecinie kształci w kierunku mechaników (marynarze). Wydział okrętowy politechniki przerzucił się na "transport morski" (porty). Powstała dziura pokoleniowa, którą trudno będzie teraz załatać. Troszkę już za późno na pozorowane działania mające na celu odbudowę przemysłu.
25 wrzesień 2013 : 05:54 Guest | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0243 4.1057
EUR 4.2863 4.3729
CHF 4.4168 4.506
GBP 5.01 5.1112

Newsletter