Pod koniec października na pokładzie ORP Orzeł wybuchł pożar. O sprawie kilka dni temu poinformował m.in. tygodnik "Polityka". 

Do pożaru doszło podczas prac konserwacyjnych, które wykonywano w nocy przy asyście zaledwie kilku osób. Jak donosi tygodnik "Polityka" dość duży ogień pojawił się w przedziale z akumulatorami zasilającymi. Sytuację zdołano opanować. Nikt nie został ranny, ale prawdopodobnie ucierpiało wyposażenie jednostki. Na chwilę obecną nie ma jednak potwierdzonych informacji, co do konkretnych uszkodzeń. Wyjaśnienia w tej sprawie prowadzi Żandarmeria Wojskowa z Gdyni. 

ORP Orzeł przebywa w Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni od 2014 roku. Okręt trafił tam na 9-miesięczny remont, ale prace w stoczni przedłużyły się, a kiedy jednostka była już gotowa, doszło do uszkodzeń podczas jej wydokowania. 

ORP Orzeł jest największą i najmłodszą zarazem polską jednostką podwodną, dostosowaną do natowskich standardów obowiązujących okręty podwodne. Główne zadania Orła to zwalczanie okrętów nawodnych, podwodnych oraz transportowców przeciwnika, prowadzenie rozpoznania oraz transport grup specjalnych. Jednostka może osłaniać przejścia bojowych zespołów okrętowych oraz morskie linie komunikacyjne. Wykonuje również zadania stawiania min i przerywania zagród minowych.

Podniesienie bandery na okręcie miało miejsce 29 kwietnia 1986 roku. 

Dane taktyczno-techniczne ORP Orzeł:

długość: 72,6 m;
szerokość: 9,9 m;
wyporność nawodna: 2460 t;
wyporność podwodna: 3180 t;
prędkość nawodna: 12 węzłów;
prędkość podwodna: 17 węzłów;
zanurzenie maksymalne: 300 m;
napęd: 2 silniki wysokoprężne oraz silnik elektryczny napędzające 1 śrubę.

Cały artykuł tygodnika "Polityka" można przeczytać tutaj >>>

AL, Polityka, rel (MW RP)