We wtorek prom Cracovia planowo wyruszy w swój pierwszy rejs do szwedzkiego portu w Ystad – poinformował w poniedziałek PAP prezes Polskiej Żeglugi Bałtyckiej Piotr Redmerski. Jednostka przeszła w sobotę próby wodne, pokonując trasę ze Szczecina do Świnoujścia.

„Prom Cracovia wyrusza planowo we wtorek w swój pierwszy rejs po wizycie stoczniowej. Jednostka wypłynie ze świnoujskiego portu o godz. 12:30, by dotrzeć do Ystad w Szwecji o godz. 19. Cracovia wejdzie do pełnej eksploatacji na trasę w miejsce naszego promu Baltivii, który będzie przesunięty na godz. 00:30 ” – powiedział w poniedziałek prezes Redmerski.

Po wprowadzeniu Cracovii na trasie Świnoujście–Ystad pływać będą w sumie trzy promy PŻB. Obok nowej jednostki także prom pasażersko-samochodowy Mazovia oraz prom Baltivia, który będzie wyłącznie przeznaczony do przewozu cargo.

Redmerski pytany o opóźnienie z wprowadzeniem Cracovii na trasę, które początkowo było planowane na lipiec br. odpowiedział, że wynikało ono z niezbędnych prac prowadzonych w Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia S.A. w Szczecinie.

„Podczas zakupu stan promu był dobry i posiadał on wszelkie dokumenty uprawniające do żeglugi. Opóźnienie z wprowadzeniem jednostki na trasę wniknęło z tego, że w trakcie oględzin szczegółowych na doku stwierdzono zbyt duże zużycie dwóch wałów napędowych i łożysk. Pozostawienie tego groziło zapieczeniem mechanizmu i spowodowanie trudnej, dużo kosztowniejszej do naprawy awarii. Podjęliśmy decyzję o demontażu wału i wymianie łożysk. Dzięki temu w przyszłości, przez następne 10–15 lat, nie zagraża nam poważna awaria” - tłumaczył.

Prezes PŻB wyjaśnił, że „podczas wydłużonego postoju zrealizowano także wszelkie naprawy i kosmetykę, która byłaby konieczna do zrobienia w 2018 r.” „Dzięki temu w następnym roku prom nie będzie wycofywany z eksploatacji, ale będzie pracował całe 12 miesięcy. Dodatkowe koszty, które były nieznaczne na pewno szybko odrobimy” - zapewnił.

„Wprowadzenie Cracovii na trasę to nasza odpowiedź na potrzeby rynku” - zaznaczył Redmerski. „Cracovia jest znacznym wsparciem dla nowo budowanego promu w stoczni w Szczecinie. Będzie on oddany za 2 i pół roku. Przez ten czas chcemy zarabiać na nową jednostkę i sprostać oczekiwaniom rynku. Dzięki wprowadzeniu Cracovii będziemy generować większe zyski, co sprawia, że nasza wiarygodność dla banków zdecydowanie wzrasta” - wyjaśnił.

Jak powiedział prezes Redmerski, rozpoczęto rozmowy dotyczące zakupu kolejnego używanego promu, który mógłby w przyszłość wejść na trasę z portu w Gdańsku do szwedzkiej miejscowości Nynashamn. Jednostka uzupełniłaby prom Wawel wybudowany w 1980 r. „Chcemy wpisać się w politykę transportową Via Adriatica. Oto z całej Europy Południowej koleje będą przewozić naczepy lądem i dostarczać je do terminalu w Gdańsku. Stamtąd chcemy dalej przewozić towary do Skandynawii” - zapowiedział.

Zakupiony w marcu br. prom był użytkowany wcześniej przez armatora Port Bułgaria West na Morzu Czarnym. Jednostka pod nazwą Drujba pływała między portem Burgas w Bułgarii i Batumi w Gruzji. Zdarzało się, że do linii dodawano rosyjski port Noworosyjsk.

Prom został wybudowany w 2002 r. Jednorazowo będzie mógł zabrać około 64 samochodów osobowych, 126 samochodów ciężarowych oraz 640 pasażerów i 55-osobową załogę. Na promie będzie także 57 kabin.

Dziób Cracovii zdobi wielkoformatowa grafika przedstawiająca wieloryba autorstwa street-artowego malarza Mariusza Warasa, który jest wykładowcą na Akademii Sztuki w Szczecinie.

Polska Żegluga Bałtycka, obok nowej Cracovii, ma w swojej flocie trzy promy pasażersko-samochodowe: Wawel wybudowany w 1980 r., Baltivię z 1981 r. oraz Mazovię zbudowaną w 1996 r. Jednostki te pływają na trasach między portem w Gdańsku i szwedzką miejscowością Nynashamn, oraz Świnoujściem a szwedzkim portem Ystad.(PAP)

autor: Marta Zabłocka

edytor: Marek Michałowski

mzb/ maro/