Duńsko-niemiecki operator promowy - firma Scandlines - wczesną wiosną 2013 ma zamiar rozpocząć prace przygotowawcze związane z zamówieniem dwóch nowych promów. Firma oczekuje, że jednostki będą gotowe na początku 2015 roku. Mają pływać na trasie żeglugowej Gedser-Rostock.
Promy zostały zamówione w stoczni P+S Werften przed trzema laty, niestety z powodu kłopotów finansowych stoczni, zlecenie nie zostało zrealizowane.
Czytaj więcej: Scandlines zrywa umowę z P+S
- Zajmiemy się teraz dopracowaniem konstrukcji jednostek, których zamówienie zostało anulowane - mówi manager floty Scandlines, Claus Nikolajsen. - Wszakże minęły już 3 lata od ich zaprojektowania. Od tamtej pory dużo się nauczyliśmy. Wiele się również zmieniło w konstruowaniu takich jednostek.
Scandlines jeszcze nie zdecydował, w których stoczniach zostaną zbudowane nowe promy. Zastąpią one jednostki M/F Berlin i M/F Copenhagen, które miały zostać zbudowane w P+S Weften w Straslund - stocznia została właśnie sprzedana z powodu bankructwa. Powodem zerwania umowy z niemiecką stocznią było również niespełnienie wcześniej ustalonych specyfikacji technicznych jednostki - zanurzenie promów było większe niż projektowe. Uniemożliwiało to bezproblemową eksploatację w porcie w Gedser.
Źródło: folketidende.dk