Stocznie, Statki
Chociaż szkolenia zawodowe objęły już ponad 2 tys. stoczniowców, nadal część z nich nie może doczekać się ich rozpoczęcia. Proponowane przez DGA warunki organizacji szkoleń są nie do przyjęcia dla części firm i instytucji, które mogą zajmować się ich prowadzeniem.

Szkolenia, które mają pomóc stoczniowcom znaleźć nową pracę w ramach programu zwolnień monitorowanych organizuje poznańska firma DGA. Z jej danych wynika, że w kursach zawodowych i warsztatach aktywizująco–motywujących dotychczas wzięło udział ponad 2 tys. spośród prawie 3,6 tys. uczestników programu.

Nadal jednak część stoczniowców nie może doczekać się rozpoczęcia interesujących ich szkoleń. W takiej sytuacji znalazł się Wiesław Gewiss, który ma brać udział w kursie na operatora cyfrowych maszyn CMC.

- Najpierw miał je organizować Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny, ale nic z tego nie wyszło. Wciąż nas zwodzą, że kiedyś ten kurs będzie, ale nic się nie dzieje. Ja już nie mam czasu, żeby czekać, bo we wrześniu skończyło mi się półroczne świadczenie i powinienem iść do pracy. Nie mogę jednak, bo nie mam tego kursu. W takiej sytuacji jest przynajmniej 40 innych stoczniowców, których znam – skarży się Wiesław Gewiss.

Jarosław Lasecki, kierownik DGA w Szczecinie, przyznał, że w sprawie przeprowadzenia tego szkolenia jego firmie nie udało się porozumieć z ZUT.

- Zakładamy, że instytucja szkoleniowa bierze na siebie wszystkie koszty związane z częścią organizacyjną, np. catering. Tymczasem uczelnia chciała wziąć na siebie tylko koszty samego szkolenia, na co nie możemy się zgodzić. Teraz staramy się zorganizować się to szkolenie w Koszalinie. Nadal podtrzymujemy naszą zapowiedź, że do końca października chcemy skierować na szkolenia wszystkie osoby, które przystąpiły do programu – twierdzi kierownik.

Zupełnie inaczej sprawę widzi ZUT.

- DGA chciało umieścić na świadectwie ukończenia szkolenia dodatkowe informacje, podczas gdy ma ono urzędowo określony wzór – wyjaśnia Stanisław Heropolitański, rzecznik prasowy ZUT. - Dla nas organizacja kursu jest opłacalna, jeżeli bierze w nim udział odpowiednia liczba uczestników. Miała ją zapewnić firma DGA, tymczasem ta liczba systematycznie spadała, aż doszła do poziomu, który nie zapewnia nam pokrycia kosztów – wyjaśnia rzecznik.

Zastrzeżenia co do zaproponowanych mu warunków szkolenia miał też szczeciński przedsiębiorca, któremu także nie udało się porozumieć z DGA. - Wychodziło na to, że jak ktoś nie chodziłby na szkolenia, to musiałbym za niego zapłacić z własnej kieszeni. Na coś takiego nie mogłem się zgodzić – powiedział nam anonimowo.

Jarosław Lasecki przyznaje, że warunki stawiane przez jego firmę mogą być trudne dla niektórych firm prowadzących szkolenia. - Wymagamy, żeby osoba, która bierze udział w szkoleniu uczestniczyła w nim w 80 proc. Tylko wtedy płacimy za jej udział. To nie jest nasz wymysł, tylko wynika z umowy podpisanej w tej sprawie przez DGA z Agencją Rozwoju Przemysłu – twierdzi kierownik.

Stoczniowcy, którym udało się rozpocząć inne szkolenie - na glazurnika, na razie nie myślą o pracy w nowym zawodzie. - Można się czegoś nauczyć i trochę wprawy złapać. Żeby to dobrze robić, to trzeba jednak popracować parę lat. Na razie tylko się szkolę i zobaczę co z tego wyjdzie. Praca jest pod wielkim znakiem zapytania. Dobrze byłoby wrócić do stoczni, ale szanse na to są małe - mówił Zbysław Kosowski.


Marcin KUBERA
0 SSN
złożyłem 5 ofert pracy wszystkie nie zostały przyjęte dlaczego? mam 52 lata jak dalej żyć pozdrawiam wszystkich stoczniowców a tak nawiasem te wszystkie szkolenia to jedna wielka lipa pracodawcy chcą pracowników z jakimś doświadczeniem a nie świeżo upieczonych kursantów nędza i rozpacz
24 wrzesień 2009 : 08:35 Zbyszek | Zgłoś
0 Jak dzieci, Ci faceci zginą bez...
...państwowego garnuszka.
24 wrzesień 2009 : 08:35 realista | Zgłoś
0 wrzesiń ciepły!
ale grzybów nima
24 wrzesień 2009 : 08:45 tercjusz | Zgłoś
0 MAM POMYSŁA !!!!
A MOŻE BY TAK ZACZĄĆ STATKI BUDOWAĆ???? była by wtedy praca nawet dla kilka tys.ludzi.
24 wrzesień 2009 : 08:53 zaczarowany ołówek | Zgłoś
0 Dla kogo ?
24 wrzesień 2009 : 09:01 sindbad | Zgłoś
0
CZEKAMY NA KURS KOPARKO-ŁADOWARKI!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!
24 wrzesień 2009 : 09:14 SSN | Zgłoś
0 WIELKA LIPA!!!!!
Ja sobie wybrałem kurs kategorii "C" z certyfikatem przewozu materiałów taki był w zapisie kursu a co się okazuje siedziałem w domu cały czerwiec i prawie cały lipiec.Na 3 dni przed rozpoczęciem szkolenia informuje mnie o tym DGA szkolenie trwa w sobotę i niedzielę w godzinach popołudniowych a instruktor nas informuje że jak prawko dostaniemy do 10 września to zrobią nam jeszcze certyfikat a tu lipa bo egzamin mam dopiero 1 pazdziernika i teraz żeby zrobić certyfikat musiałbym zapłacić około 7000zł gdzie przed 10 września kosztował 700zł i firma DGA była gotowa robić certyfikaty ale przed 10 września a teraz niema szans na to.Nasuwa się pytanie po co mi kategoria "c" bez przewozu materiału który pracodawca mnie zatrudni tylko z kategorią "B,C" Bez certyfikatu? Tak to chyba tylko w Polsce może być, coś się zaczyna a pózniej ma się to w dupie
24 wrzesień 2009 : 10:02 fizol z ssn | Zgłoś
0 kursy??????????????
Kursy nie dadza pracy, nikt nie chce przyjac pracownika bez doświadczenbia, a jezeli przyjmnie to da stawkę, że moało kto się na nią zgodzi. Dziwi mnie tylko fakt,że stoczniowiec np spawacz z dlugoletnia praktyka, a więc naprawdę niezły fachowiec, poszedl na kurs operatora koparki i teraz szuka pracy ( kurs to się w przyszłości może przydac), ale pracy raczej niech szuka jako spawacz w cztm jest dobry.To sie tyczy innych zawodow bylch pracowników w stoczni.
24 wrzesień 2009 : 12:58 Stefanp | Zgłoś
0 Po co przebranżawiać spawaczy ???
Przecież na nich jest popyt na rynku. Tak samo na monterów rurociągów. Ale co, jest kasa to trzeba wydać i na tym zarobić. To jest cała socialistyczna polityka UE, która będzie doprowadzać do upadku kolejne firmy. A Chińczycy i Hindusi nie mają tych problemów i dlatego statki buduje się tam, a nie tu.
24 wrzesień 2009 : 13:04 UPR | Zgłoś
0 Pogonić DGA do roboty!
Zarówno w temacie szkoleń jak i szukania pracy firma DGA tworzy pozory działania, a stoczniowcy tracą czas w oczekiwaniu na pomoc z ich strony. Proponuję zorganizowanie się i podjęcie wspólnych działań w obronie naszych interesów. Chętnych do pogonienia DGA do solidnej roboty zapraszam do współpracy. Mój nr telefonu: 691539899
24 wrzesień 2009 : 14:46 Wiesław Wyszyński | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0323 4.1137
EUR 4.2919 4.3787
CHF 4.4221 4.5115
GBP 5.0245 5.1261

Newsletter