Nietypowy przeładunek odbył się we wtorek na terenie dawnej Stoczni Szczecińskiej, obecnie – Szczecińskiego Parku Przemysłowego. Ze statku Lore Prahm przeniesiono na nabrzeże pływającą restaurację Kogas. Wieziona była z Kłajpedy. Teraz, już drogą śródlądową, będzie dostarczona do Berlina.
Żaglowiec Kogas, przypominający średniowieczną kogę, został zbudowany w 2005 r. na potrzeby filmu o niemieckim piracie Klausie Störtebekeru. Później był atrakcją jako statek-restauracja w litewskiej miejscowości Juodkrante (niedaleko Kłajpedy). Teraz podobną rolę będzie pełnić w Berlinie. Dołączy do floty tamtejszej firmy Hauptstadtfloss, specjalizującej się w działalności gastronomicznej na wodzie. Na jej statkach organizowane są okazjonalne imprezy – przyjęcia weselne czy urodzinowe, spotkania integracyjne, wycieczki po Sprewie itp.
– Mamy już trzy statki – powiedział nam Toni Kaiser, szef Hauptstadtfloss. – Kogas będzie kolejną restauracją na wodzie, w berlińskiej dzielnicy Rummelsburg. Pod koniec tego tygodnia rozpocznie się jej remont, który potrwa około dwóch miesięcy. Otwarcie planujemy na 1 czerwca.
Po morskiej podróży z Kłajpedy, która się rozpoczęła w niedzielę po południu, statek Kogas był przez kilka godzin przygotowywany w Szczecinie do przebycia drugiej części tras, już drogą śródlądową. Do Berlina – Odrą i kanałem Odra-Hawela – przetransportuje ją niemiecka jednostka rzeczna Birk B.
– Liczymy, że do Berlina dotrze do piątku – dodał Tony Kaiser.
Logistyczną obsługę zapewniła szczecińska firma PJM Shipping and Trading.
Dodajmy, że całą podróż – od Kłajpedy do Berlina – dokumentuje niemiecka ekipa telewizyjna n-tv, która również w Szczecinie rejestrowała przeładunek i prace przygotowawcze do dalszej podróży.
(ek)
Fot. Robert Wojciechowski