Stocznie, Statki

Załoga poduszkowca Straży Granicznej odnalazła 61-letniego mężczyznę, którego bojer wpadł w czwartek w szczelinę lodową na Zalewie Wiślanym. Uratowany 61-letni mieszkaniec Elbląga trafił do szpitala.

Przed siedemnastą funkcjonariusze Kaszubskiego Dywizjonu Straży Granicznej z bazy w Nowej Pasłęce odebrali zgłoszenie o zaginięciu jednego z dwóch bojerów, które poruszały się po Zalewie Wiślanym. Jeden z żeglarzy powrócił do portu, z drugim nie było żadnego kontaktu. Do akcji natychmiast wyruszył poduszkowiec SG-411 i po niespełna godzinie odnalazł zaginionego mężczyznę w rejonie Suchacza. Okazało się, że bojer 61-latka wpadł w szczelinę lodową, a on sam znalazł się w wodzie. O własnych siłach zdołał wydostać się na lód, skąd mocno wyziębionego podjęli go strażnicy graniczni. Jeszcze na pokładzie poduszkowca żeglarz otrzymał pierwszą pomoc i suchą odzież. Został przetransportowany do portu w Suchaczu, tam przekazano go strażakom i ratownikom medycznym. Mężczyzna trafił do szpitala w Elblągu.

Mimo poszukiwań, załoga poduszkowca nie odnalazła bojera 61-latka, jednostka najprawdopodobniej zatonęła.

rel (Morski Oddział Straży Granicznej)

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0243 4.1057
EUR 4.2863 4.3729
CHF 4.4168 4.506
GBP 5.01 5.1112

Newsletter