Stocznie, Statki

Policja już oficjalnie potwierdziła tożsamość mężczyzny, który wypadł za burtę należącego do Scandlines statku. Tragedia miała miejsce 30 czerwca br.

Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło na pokładzie promu Aurora. Jednostka wchodziła właśnie do portu Helsingborg, gdy świadkowie zobaczyli mężczyznę wypadającego za burtę. Wszczęta natychmiast akcja ratunkowa nie przyniosła rezultatów.

Pod koniec sierpnia w okolicach portu zauważono unoszące się na powierzchni wody zwłoki. Początkowo identyfikacja mężczyzny się nie powiodła. Natychmiast skojarzono jednak, że może to być ciało mężczyzny, który nieszczęśliwie wypadł ze statku Aurora pod koniec czerwca. Policja wstępnie zastanawiała się nad przeprowadzeniem testów DNA, by potwierdzić jego tożsamość. Potem okazało się jednak, że takie działanie nie jest konieczne. Mężczyzna miał bowiem charakterystyczne tatuaże, które pozwoliły na określenie jego personaliów.

W toku postępowania ustalono także, że ciało, które odnaleziono pod koniec sierpnia, na pewno należało do 36-letniego mężczyzny pochodzącego z Helsingborgu, który 30 czerwca wypadł ze statku należącego do Scandlines.

Już wcześniej przeprowadzone dochodzenie pozwoliło ustalić, że do incydentu, który miał miejsce na statku Aurora, nie przyczyniły się osoby trzecie.

Statek Aurora (pełna nazwa: Aurora af Helsingborg) kursuje na trasie z duńskiego Helsingøru do Helsingborgu w Szwecji.

Źródło: PromySkat

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0243 4.1057
EUR 4.2863 4.3729
CHF 4.4168 4.506
GBP 5.01 5.1112

Newsletter