Inne
Romuald Kowalski nie jest już prezesem Stoczni Remontowej Nauta. Został odwołany w trakcie trwania kadencji. W środowisku mówi się, że to pierwszy krok do zbliżenia, a nawet do połączenia gdyńskiej stoczni ze szczecińską Stocznią Remontową Gryfia, która jest w złej sytuacji finansowej. Wiadomość o odwołaniu prezesa Kowalskiego gruchnęła w ubiegłym tygodniu i zaniepokoiła załogę stoczni. Był on postrzegany przez pracowników jako człowiek twardy, ale dbający o interes zakładu. Nic nie zapowiadało zmiany na tym stanowisku. Niestety, władze stoczni nie chciały komentować sprawy. Odesłano nas do właścicieli. A właścicielem jest funduszu inwestycyjny Agencji Rozwoju Przemysłu. - Pan Romuald Kowalski został odwołany w trakcie trwania kadencji przez Radę Nadzorczą, która powołała jednocześnie na stanowisko wiceprezesa i po. prezesa Joannę Siempińską - powiedział nam Michał Wrzosek, dyrektor Biura Marketingu i Promocji ARP. Na pytanie dlaczego tak się stało, uzyskaliśmy odpowiedź... "oszczędną" - Odwołanie jest następstwem oceny działania prezesa zarządu dokonanej przez Radę Nadzorczą. Rada Nadzorcza zgodnie z obowiązującym prawem ma takie uprawnienie i ze względu na interes spółki z niego skorzystała. Już pod koniec stycznia tego roku związkowcy ze Stoczni Remontowej Nauta wyrażali zaniepokojenie planami utworzenia struktur zakładających bliską współpracę ich stoczni oraz stoczni remontowych Gryfia i Morska. Nauta i Gryfia należą to tego samego funduszu ARP. "Nauta jako jedna z nielicznych stoczni wyszła obronną ręką z kryzysu branży stoczniowej. Stocznia posiada opracowaną strategię rozwoju na najbliższe lata, uwzględniającą zwiększenie potencjału produkcyjnego, i konsekwentnie ją realizuje. Stocznia podjęła się także zagospodarowania terenów po byłej Stoczni Gdynia - zakupiła dok pływający i uzyskała dostęp do dużego suchego doku na terenie Stoczni Gdynia, stwarzając tym samym warunki zwiększenia produkcji i zatrudnienia" - napisali związkowcy w oświadczeniu. Stoczniowcy podnieśli wówczas także sprawę ewentualnego połączenia gdyńskiej stoczni ze Szczecińską Stocznią Remontową Gryfia i Morską Stocznią Remontową ze Świnoujścia. "Związkowców niepokoją także mgliste jak na razie plany połączenia w jednej strukturze stoczni Gryfia i Morska, należącymi podobnie jak Nauta do towarzystwa MS TFI, w którego zarządzie zasiadają osoby z kierownictwa Agencji Rozwoju Przemysłu". Według związkowców wśród tej trójki jedynie Nauta znajduje się w dobrej kondycji finansowej i Solidarność obawia się o efekty bliskiej współpracy z zakładami borykającymi się nadal z efektami kryzysu. "Oczekujemy, że wstrzymane zostaną zapowiadane działania i właściciel umożliwi Stoczni Remontowej Nauta funkcjonowanie chroniące zarówno jej pracowników jak i akcjonariuszy" - czytamy w piśmie, które związkowcy skierowali 21 stycznia br. do Wojciecha Dąbrowskiego, prezesa ARP oraz do zarządu MS TFI. W środowisku mówi się, że takim planom sprzeciwiał się prezes Kowalski. Po jego zwolnieniu znów ożyła dyskusja o połączeniu. Czy jest ono rozważane? Agencja Rozwoju Przemysłu uspokaja. - Nie planujemy połączenia stoczni Nauta ze Stocznią Remontową Gryfia - odpowiedział krótko dyrektor Wrzosek. Czy takie zapewnienia w obecnej sytuacji przekonają załogę stoczni? Rozstanie z prezesem Kowalskim jest tym bardziej dziwne, gdy weźmie się pod uwagę osiągnięcia i obecną pozycję stoczni. Plan Nauty na ten rok zakłada osiągnięcie 172,5 mln zł przychodów (w 2010 r. wyniosły 94 mln zł). W ubiegłym roku stocznia kupiła pływający dok po Stoczni Gdynia. Wydzierżawiła też duży suchy dok od firmy Crist. Do końca tego roku Nauta chce zakończyć przeprowadzkę na nadbrzeża dawnej Stoczni Gdynia, które wylicytowała w przetargach. Są zamówienia, są plany. Z kolei sytuacja finansowa Szczecińskiej Stoczni Remontowej Gryfia wciąż nie jest najlepsza. Wprawdzie ze stoczni zwolniono do tej pory tylko 90 pracowników (zamiast zapowiadanych 300), stocznia ma zamówienia na remonty 12 statków i finalizowany jest kontrakt na trzynasty, ale... Jak przyznaje dyrektor stoczni, Patryk Michalak, były prezes Stoczni Gdynia, powołany na stanowisko w Gryfii w lutym br., sytuacja nadal jest trudna. Aktualnie tworzona jest strategia dla firmy, która miała być ukończona do 31 maja, a będzie gotowa - według nowych zapowiedzi - do 30 czerwca.
Wioletta Kakowska-Mehring
0 Kłamcy
Stocznia Gdynia nie miała nigdy pływającego doku.\nAludzi, którzy chcą rozwijać przemysł stoczniowy w Polsce się wyrzuca.\nPosrańcy mają podpisany układ z Niemcami i Unią. Koniec przemysłu stoczniowego w Polsce.\nPolska jak nie będzie miała żadnego przemysłu to PO będzie mogła lepiej rządzić nie obawiając się strajków.\nJest to kierunek Rudego.
01 czerwiec 2011 : 15:57 Śledczy | Zgłoś
0 Korporacja Polskie Stocznie Remontowe ;)
Moze tym razem urzednikom z ARP sie uda jak KPS :) ... z wiadomym skutkiem ;)
01 czerwiec 2011 : 16:06 Samsung Shipyard | Zgłoś
0 Szemrany fundusz rozwala stocznie....
Kiedy będzie wreszcie koniec zabawy stoczniami przez urzędników z Warszawy ????
01 czerwiec 2011 : 22:26 Stoczniowiec | Zgłoś
0 \"NAUTA\" i co dalej?
Ostatni dok pływający miała Stocznia Gdynia za imienia Komuny Paryskiej. Były to lata sześćdziesiąte ub.w. Teraz Nauta odkupiła dok pływający od \"Maritim Shipyard Ltd\", który stał w porcie Gdynia i zanieczyszczał ten port i jego wyremontowała. Stoi on już na nowym stanowisku (!)
02 czerwiec 2011 : 08:56 stoczniowiec z \"Gry | Zgłoś
0 Załogo Stoczni Nauta, obudźcie sie i niedajmy się zlikwidowa
To są monipulacje polityczne by pocichu i skutecznie zlikwidować przemysł okrętowy i stoczniowy w Polsce, to są działania polityczne, dlaczego załoga nie podjeła buntu i kroków ratowania stoczni i naszego prezesa dyrektora stoczni Nauta, Pana Romualda Kowalskiego tak dobrego człowieka? czy Państwo nie widzicie!!! łączę sie z Panęm dyrektorem, pozdrawiam Mariusz Szkudlarz
04 czerwiec 2011 : 20:14 Mariusz Szkudlarz | Zgłoś
0 Brońmy stoczni nawet w tym miejscu gdzie jest jeszcze!
Brońmy stoczni nawet w tym miejscu gdzie jest jeszcze!
04 czerwiec 2011 : 20:16 Mariusz Szkudlarz | Zgłoś
0 nauta
cd szopki trwa. przyszla pani z grajewa i realizuje zadania postawione przez arp a sa one : polaczyc trzy stocznie ( swinoujscie, szczecinska gryfie i gdynska naute) a pozniej zlikwidowac tak by zostala jedynie gdanska remontowka. pomysl sprytny - napuscic jednych na drugich i stac z boku i patrzec a przy okazji wyrwac troche kasy. jak dlugo jeszcze ? co na to slonko peru ?
05 czerwiec 2011 : 08:08 jan | Zgłoś
0 Slonko Peru
A ty myślisz, że jak on jest z Sopotu, to co- jemu jest bliżej do Ciebie?\nJemu jest najbliżej do brukselskiej synekury.
05 czerwiec 2011 : 13:06 ze Szczecina | Zgłoś
0 Sztafeta
Pani Joanna Siempińska, swego czasu dowodząc Lentexem, przeszła solidną szkołę przejmowania 85% akcji Zakładów Tworzyw Sztucznych GAMRAT S.A. Obecny właściciel NAUTY zapewne pragnąc wykorzystać zdobyte przez nią doświadczenie, wprowadził tryb biegu sztafetowego, który pewnie nie skończy się na NAUCIE. W końcu są jeszcze w Polsce jakieś firmy do przejęcia, a pani Joanna pogłębiając swoje niewątpliwe umiejętności, z czasem zostanie ministrem d.s. \"przejęć\" wszystkiego, co może być konkurencyjne dla globalnych potentatów.
05 czerwiec 2011 : 18:08 czarnotowidze | Zgłoś
0 Fuzja lekastwem na kryzys ?
Najpierw ta dziwna prywatyzacja GAMRATU gdzie to inwestor czyli LENTEX się na niej rozwinie a przecież każdy wie że firma która się prywatyzuje zawsze szuka inwestora który zainwestuje i rozwinie firmę, tam było odwrotnie. \nTeraz mamy trio stoczni remontowych. Minister bawi się w Janosika zabiera bogatym ( NAUTA ) i daje biednym ( Gryfia + Morska ). Czemu tak musi być w tej Polsce, ze jak co idzie dobrze to trzeba to niszczyć.\nNo ale cóż : bo tutaj jest jak jest ......
06 czerwiec 2011 : 21:55 sztoczniowiec | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0323 4.1137
EUR 4.2919 4.3787
CHF 4.4221 4.5115
GBP 5.0245 5.1261

Newsletter