Kapitan był winny katastrofy kontenerowca El Faro, który w październiku 2015 zatonął w rejonie Wysp Bahama - informuje Radio Szczecin, powołując się na oficjalny raport wydany przez amerykański departament do spraw transportu. W katastrofie zginęły 33 osoby, w tym pięciu Polaków.

Jak wynika z raportu, główną przyczyną tragedii miała być decyzja kapitana, który skierował statek w stronę szalejącego wówczas huraganu "Joaquin". Statek wpłynął w jego środek, gdzie fale sięgały 15 metrów wysokości, a wiatr osiągał prędkość 250 km/h.

Przypomnijmy, że El Faro zatonął w 1 października 2015 roku w czasie rejsu z Jacksonville na Florydzie do portu San Juan na Puerto Rico. Na pokładzie znajdowała się 33-osobowa załoga, w tym pięciu Polaków zatrudnionych jako ekipa do prowadzenia napraw podczas rejsu. Wszyscy zginęli. Wrak statku odnaleziono pod koniec października, kilkanaście dni po rozpoczęciu akcji, na głębokości około 4,5 tys. metrów, 36 mil morskich na północny wschód od Crooked Island na Bahamach.

Czytaj też: Znaleziono dalsze koła i kamizelki ratunkowe prawdopodobnie z zaginionego statku ro-ro El Faro z częściowo polską załogą

Czytaj też: Odnaleziono ciało marynarza z zaginionego statku El Faro

Czytaj też: Zakończyły się poszukiwania tzw. czarnych skrzynek El Faro. Brak rezultatów

Czytaj też: El Faro: porozumienie z operatorem statku

Czytaj także: NTSB: Kapitan El Faro nakazał opuścić statek. Ujawniono część zapisu tzw. czarnej skrzynki

Radio Szczecin, AL