Spółka Bilfinger Crist Offshore rozpoczęła w Szczecinie budowę fabryki fundamentów dla morskich siłowni wiatrowych. Zakład ma ruszyć za dwa lata i produkować rocznie ok. 50 fundamentów rocznie.
Budowany w Szczecinie obiekt ma mieć halę produkcyjną o powierzchni blisko 30 tys. m2 oraz liczącą 4,2 tys. m2 malarnię. Nakłady inwestycyjne mają sięgnąć 350 mln PLN. Fabryka ma ruszyć w 2015 roku i zatrudnić docelowo ok. 580 osób. Rocznie będzie produkować ok. 50 fundamentów kratownicowych o wadze od 700 do 900 ton każdy, głównie dla firm niemieckich i brytyjskich.
W spółce BCO Bilfinger ma 62,5 proc. udziałów, Agencja Rozwoju Przemysłu (MARS FIZ) - 35,67 proc., a stocznia Crist - 1,83 proc. - Do tej pory działaliśmy w Gdańsku i Gdyni, choć na globalnym rynku. Teraz stawiamy pierwszy krok w Szczecinie i to jeszcze w aliansie z partnerami, którzy zapewniają jego poszerzenie. Jesteśmy dumni z tego, że wspólnie realizujemy tak innowacyjny dla przemysłu stoczniowego projekt. Rynek offshore jest bardzo perspektywiczny – powiedział Ireneusz Ćwirko, prezes Stoczni Crist.
Spółka ocenia, że w ciągu najbliższych 10 lat rynek będzie potrzebował nawet 5,5 tysiąca fundamentów wież wiatrowych o parametrach takich, jakie mają mieć fundamenty produkowane w BCO. Atutami szczecińskiej fabryki mają być: dobra lokalizacja, najnowocześniejsze technologie oraz wykwalifikowane kadry.
Inwestycja jest prowadzona na terenie odkupionym od należącej do MARS FIZ stoczni Gryfia, który dzięki inicjatywie ARP został włączony do zarządzanej przez nią szczecińskiej podstrefy SSE Euro-Park Mielec. Realizacja inwestycji jest możliwa m.in. dzięki budowie mostu łączącego wyspę Gryfia z lądową częścią Szczecina. Dzięki współpracy z lokalnymi firmami i spółkami należącymi do grupy ARP nowa fabryka ma szansę przyspieszyć rozwój regionu, tworząc podstawy do budowy w Szczecinie nowoczesnego przemysłu na rzecz gospodarczego wykorzystania zasobów morza.
- W planach ARP Szczecin i cały region zachodniopomorski mają do odegrania znaczącą rolę. Nie powiedzieliśmy tu jeszcze ostatniego słowa - podkreślił Wojciech Dąbrowski, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu.
Bilfinger to międzynarodowa grupa świadcząca usługi dla budownictwa, przemysłu i energetyki. Zatrudnia ponad 70 000 pracowników i generuje roczny dochód na poziomie 8,6 mld euro.
Fot.: mat. pras.
pieniądze ? Gratulacje dla Bilfingera. To ich interes życia. Tylko w Polsce można dostać kilkaset mln zl za friko.
Gratulacje dla ludzi PO z Marsa . Mimo zainwestowania 200 mln zl naszych
pieniędzy mają tylko 35 % udzialów czyli PIS po dojściu do wladzy
nie usunie ich ze znakomicie platnych stanowisk.
A kto przegral ? Zgadujcie.
dla swoich. Gdzie tu interes dla Szczecina ? BCO przecież nie będzie placila
miastu podatku od nieruchomości i za wieczyste użytkowanie gruntu , bo to
specjalna strefa ekonomiczna.
Jak jest ten problem rozwiązany - będą może pracować Chińczycy ?
200 mln zlotych publicznych pieniędzy na komercyjną firmę. To za duża kasa
żeby to tak sobie zostawić.
CRIST JEST W STANIE ZAPEWNIC DOBRYCH FACHOWCOW.
To wyjaśni nam wszystko.
Masjanin 2 : Ale to jest dwieście milionów !!!
Marsjanin 1 : Zapłacimy ! Zapłacimy !!! Most zrobi na zlecenie firma wybrana przez firmę konsultingową, która zgodnie z prawem przeprowadzi przetarg i zapłacimy. Rachunki mam z tych na osiemdziesiąt milionów - zapłacimy. I nie sprzedamy MOSTU żadnemu muzeum nawet Narodowemu za miliard, tylko darujemy miastu !!!
Marsjanin 2: Więc nie chcesz zarobić ?
Marsjanin 1 : Powiedz mi po co jest ten MOST I TA CHORA FABRYKA PRYMITYWNYCH RUR WRZUCANYCH DO WODY ?
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.