Terminal LNG technicznie będzie odbierał skroplony gaz w 2015 r., chyba, że się wydarzy jakiś "kataklizm" - poinformował w środę sejmową komisję gospodarki wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik.
Komisja negatywnie zaopiniowała wniosek autorstwa SLD o przedstawienie przez rząd sejmowi informacji o stanie budowy terminala LNG w Świnoujściu oraz o kontrakcie na dostawy skroplonego gazu, jakie PGNiG zawarło z katarskim dostawcą.
- Termin oddania terminala do użytku w żaden sposób nie wpływa na bezpieczeństwo energetyczne kraju, nie ma też zagrożenia dla interesów ekonomicznych PGNiG - mówił Gawlik. Podkreślił, że trwają renegocjacje kontraktu PGNiG z Qatargas i trwa ustalanie terminów zawinięć gazowców w 2015 r., które - zgodnie z zasadami rynku przewozów morskich - powinny zostać ustalone do końca listopada roku poprzedniego. Natomiast ustalenie terminów nie wiąże się z uzgodnieniem innych warunków - zaznaczył.
Odnosząc się do informacji, jakoby Qatargas miał odsprzedać innemu podmiotowi kontrakt z PGNiG, Gawlik podkreślił, że żadna zmiana dostawcy gazu nie nastąpiła.
Prezes Polskiego LNG Tomasz Pepliński zapewnił z kolei, że średnie zaawansowanie budowy to 94 proc., przy czym w niektórych sektorach to już 99 proc. Główne zbiorniki są po próbie ostatecznej, budowa ich izolacji jest zaawansowana w 80-90 proc., wykonano ponad połowę prób ciśnieniowych na rurociągach - wymieniał.
Czytaj więcej >>>