Porty, logistyka

Maciej Kwiatkowski, prezes terminalu kontenerowego DCT Gdańsk, mówi w rozmowie z portalem rynekinfrastruktury.pl, że zarządzanej przez niego firmie raczej nie zagrożą napięte relacje polsko-rosyjskie i wprowadzone przez Moskwę embargo na polskie produkty. Władze DCT uważnie monitorują jednak sytuację na wschód od Polski.

Kwiatkowski zauważa, że sytuacja gospodarcza pomiędzy Rosją a państwami Unii Europejskiej i innymi krajami, które wystosowały sankcje gospodarcze wobec Kremla, „jest obecnie bardzo poważna i z całą pewnością będzie miała swoje skutki dla obu stron sporu”. – W DCT Gdańsk bardzo uważnie przyglądamy się konfliktowi ukraińskiemu i działamy na rzecz tego, by zredukować do minimum ewentualne negatywne skutki spowolnienia wymiany handlowej pomiędzy Polską i Rosją. Zrobiliśmy dogłębną analizę ładunków, jakie przechodzą przez nasz terminal i są skierowane na wschód. Obecnie patrzymy na zaistniałą sytuację z pewnym spokojem, jaki wywołuje fakt, że zdecydowana większość przeładowywanych u nas towarów pochodzi z sektora elektronicznego i samochodowego, a oba te sektory nie zostały jak dotąd objęte rosyjskim embargiem – zauważa Maciej Kwiatkowski.

Prezes DCT zwraca też uwagę, iż dodatkowym argumentem przemawiającym za bezpieczeństwem DCT w relacjach z Rosją jest fakt, że towary przeładowywane w tranzycie morskim w Gdańsku pochodzą głównie z Chin i Korei, czyli z krajów nie mających żadnych związków z konfliktem na Ukrainie. – Jak wynika z analiz ekonomicznych, wewnętrzny rynek rosyjski jest zbyt mało wydolny, by zabezpieczyć zapotrzebowanie Rosjan na sprzęt AGD, części samochodowe oraz żywność. Możemy zatem przypuszczać, że Kreml, który oficjalnie zamknął drzwi do kontaktów handlowych z krajami Unii oraz Stanami Zjednoczonymi, będzie poszukiwał partnerów na Dalekim Wschodzie. Rosja, chcąc importować dobra z Chin czy Korei, będzie zmuszona korzystać z jednego z portów głębokowodnych Morza Północnego lub Bałtyckiego. W tym scenariuszu DCT Gdańsk jest jedynym bałtyckim portem głębokowodnym, który zapewnia bezpośrednie połączenie z Chinami, i jednocześnie terminalem, który znajduje się najbliżej docelowych miejsc przeznaczenia importowanych do Rosji towarów – zauważa prezes DCT.

W tym kontekście warto przypomnieć, że w opublikowanym wiosną br. raporcie ZDG TOR nt. przepustowości linii kolejowych zapewniających obsługę trójmiejskich portów, zwrócono uwagę, że lokalizacja zarówno Gdańska, jak i Gdyni, sprawia, że porty te mogą zwiększyć swoją rolę w obsłudze nie tylko Rosji, ale w ogóle państw byłego ZSRR. Obecnie jednak jedną z barier dla obsługi krajów położonych na wschód od Polski są – pomijając sytuację polityczną – „wąskie gardła” na granicach: brak dostatecznie rozbudowanej infrastruktury umożliwiającej szybkie i sprawne przestawianie wózków z rozstawu normalnego na szeroki bądź przeładowywanie towarów.

W DCT Gdańsk w 2013 r. przeładowano w sumie 1,15 mln TEU – po raz pierwszy wskaźnik ten przekroczył 1 mln TEU. Wskaźniki przeładunkowe w I półroczu 2014 r. były lepsze o od analogicznego okresu w ubiegłym roku o ok. 7%.

 

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9877 4.0683
EUR 4.2675 4.3537
CHF 4.3848 4.4734
GBP 4.9599 5.0601

Newsletter