Inne

Trzy dni, 40 młodych zawodników, a wokół nich gwiazdy żeglarstwa. Od piątku do niedzieli w Sopocie trwał wielki finał Energa Sailing Cup. To cykl zawodów, w których młodzi adepci żeglarstwa walczą o stypendia i pieniądze na nowy sprzęt.

Energa Sailing Cup to puchar dla najzdolniejszych żeglarzy młodego pokolenia. W regatach, które rozegrano w Pucku, Gdyni, Kamieniu Pomorskim, Giżycku, Charzykowach i Poznaniu wzięło udział prawie 200 osób. Spośród nich wyłoniono 40 najlepszych, którzy w niedzielę zakończyli walkę o stypendia sportowe na przyszły rok.

Jak podkreśla Maciej Ruwiński z Energi wyróżniono łącznie 14 osób, zarówno tych, które będą nadal pływać w klasie "optymist", jak i tych, które ze względu na wiek muszą przejść do kolejnej kategorii. Cel takiego wsparcia jest jeden - znaleźć żeglarskie perełki, które w przyszłości powalczą o medale na igrzyskach olimpijskich. Do tego, że jest to możliwe przekonywali uczestników zawodów znani żeglarze Przemysław Miarczyński, brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich w Londynie, Piotr Myszka, wielokrotny medalista Mistrzostw Świata i Europy w windsurfingu, Anna Weinzieher, olimpijka z Londynu w klasie Laser Radial, czy Łukasz Przybytek i Paweł Kłodziński, olimpijczycy z Londynu w klasie 49er.

Do sopockiej mariny przybił także kpt. Zbigniew „Gutek” Gutkowski, który startował w największych i najtrudniejszych regatach samotniczych dookoła świata - Vendée Globe.

- Żeglarstwo to dziedzina sportu, w której cały czas obcuje się z żywiołami takimi jak wiatr, woda, słońce. Jeśli oni sami pływają w nierzadko trudnych warunkach, a wcześniej sami przygotowują łódki to tak naprawdę są odpowiedzialni za swoje własne życie. To coś, co kształci ich charakter i to przydaje się później na całe życie - mówi Zbigniew Gutkowski.

fot. Marcin Górecki

Radio Gdańsk

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9877 4.0683
EUR 4.2675 4.3537
CHF 4.3848 4.4734
GBP 4.9599 5.0601

Newsletter