Inne

W poniedziałek 18 sierpnia br. wielką paradą zakończyła się Operacja Żagle Gdyni 2014. Pierwsze jednostki opuściły gdyński port o godzinie 16.00. Szyk uformowano na wysokości sopockiego mola, a następnie uczestnicy czterodniowej imprezy w odległości ok. 700 metrów od lądu popłynęli w kierunku Gdyni.

Tłumy mieszkańców Trójmiasta i turystów obserwowały wydarzenie z Orłowa, Bulwaru Nadmorskiego czy Mola Południowego. Paradę otworzył Kapitan Poinc, jednostka Morskiej Służby Poszukiwań i Ratownictwa, który postawił kurtynę wodną, nazywaną też "motylem". Jako pierwsza płynęła ORP Iskra. W dalszej kolejności pozostałe jednostki według zasady większa i mniejsza na przemian. Wśród nich największe żaglowce świata rosyjskie Sedow i Kruzensztern. Szyk zamykał Dar Młodzieży, zgodnie ze zwyczajem, że najbardziej prestiżowe miejsce zajmuje ten żaglowiec, na który wszyscy najbardziej czekają. Parada kończyła się na wysokości główek gdyńskiego portu.

Do Gdyni na zlot przypłynęło 25 jednostek, reprezentujących 6 państw, wśród nich gwiazda imprezy, portugalska Santa Maria Manuela, która po raz pierwszy zawitała na Bałtyku. Nie zabrakło także zapowiadanych wcześniej francuskiego Etoile oraz szwedzkiego Falkena, które brały udział w Operacji Żagiel ’74. Łącznie na pokładach wszystkich żaglowców do Gdyni przybyło ponad 1300 żeglarzy. Wszyscy spotkali się z bardzo gorącym przyjęciem gdynian, gości i wczasowiczów. Żaglowce obejrzało prawie 2 miliony odwiedzających.

Kolejnym dowodem na popularność żaglowców było zbieranie pieczątek. Do ostatniego wydania gdyńskiego Ratusza dołączone zostało 30 tys. specjalnych kart, które okazały się najbardziej pożądanym towarem w mieście w ciągu ostatnich dni.

Zdarzało się, że na  żaglowcach chwilami brakowało tuszu do pieczątek. W punktach informacyjnych  wydrukowane w liczbie 50 tys. sztuk materiały rozeszły się jak świeże bułeczki. Kolejna, tegoroczna  niezwykle udana impreza w Gdyni. Już od środy  wszystkie miejsca hotelowe  były zajęte. Pełne bary i restauracje. Do późnych godzin nocnych słuchano koncertów szantowych.

Tekst i zdjęcia: Bohdan Sienkiewicz

materiał filmowy: UM Gdynia

+3 Kapitan Points?????!!!!!!
W II połowie ubiegłego wieku żył Kapitan Poinc wielce zasłużony dla polskiego ratownictwa i to na jego cześć nazwano statek imieniem "Kapitan Poinc",a nie Points.Można to sprawdzić na stronie internetowej polskiego SAR.
20 sierpień 2014 : 07:54 eu-geniusz | Zgłoś
+2 Ale wstyd...
I to sam słynny Latający Holender robi takie błędy!
20 sierpień 2014 : 11:06 mańka | Zgłoś
-2 Oj tam...
może się zdarzyć każdemu. Najbardziej nieomylni są ci, którzy piszą posty. Zresztą, jak widze, już poprawione.
20 sierpień 2014 : 17:26 marynos | Zgłoś
+1 Litości!
Wszystko ma swoje granice... . Też wstyd.
20 sierpień 2014 : 19:30 ico | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0048 4.0858
EUR 4.2823 4.3689
CHF 4.3852 4.4738
GBP 4.9827 5.0833

Newsletter