Rybołówstwo

Jak informuje MSC Polska, teraz wystarczy tylko kilka kliknięć, aby znaleźć w internecie markę lub sprzedawcę oferujących w swojej ofercie ryby i owoce morza z niebieskim znakiem MSC.

Na stronie www.msc.org/pl, można wybrać jeden z ponad 300 dostępnych w Polsce produktów rybnych i owoców morza z certyfikatem MSC spośród ponad 20 000 dostępnych na całym świecie.

Rybę lub danie rybne wyszukamy poprzez wybór gatunku, typu produktu, producenta lub sprzedawcy. Każdy może się również zapisać na specjalną listę, aby otrzymywać powiadomienia o nowych produktach MSC dostępnych w wybranym kraju.

Wybierając ryby z niebieskim znakiem MSC mamy gwarancję, że produkty pochodzą z przyjaznych środowisku, zrównoważonych połowów. Zrównoważony połów to taki, który w mniejszym stopniu wpływa na ekosystem morski, pozostawia więcej ryb w morzach i oceanach i sprzyja innym zwierzętom morskim.  Ryby opatrzone niebieskim znakiem MSC zostały wcześniej złowione w taki sposób, aby nigdy nie zabrakło ich dla nas i dla przyszłych pokoleń.

Blisko 90% zasobów ryb w morzach i oceanach jest wyczerpanych, znacznie uszczuplonych lub nadmiernie eksploatowanych. Krytycznie niski stan populacji dziko żyjących ryb i owoców morza jest obecnie jednym z największych wyzwań ekologicznych na świecie.

- Ryby i owoce morza to podstawa diety dla ponad miliarda ludzi na świecie. Od odpowiedzialnej gospodarki rybackiej zależy dobrostan 1 na 10 osób na świecie. To rynek 10-krotnie większy niż rynek kawy - mówi Anna Dębicka, szefowa MSC na Polskę. - Pamiętajmy, że to nasze decyzje, które codzienne podejmujemy w sklepach, mają wpływ na to, co robią producenci ryb i rybacy. Jeśli będziemy wybierać produkty z logo MSC, coraz więcej firm będzie spełniać standardy zrównoważonego rybołówstwa.

MSC (Marine Stewardship Council) jest niezależną, międzynarodową organizacją pozarządową. Wraz z naukowcami, rybakami oraz organizacjami ekologicznymi MSC opracowało standardy środowiskowe w zakresie zrównoważonego rybołówstwa, aby promować przyjazne środowisku praktyki rybackie wśród konsumentów i partnerów na całym świecie. Działania MSC obejmują wyróżnianie odpowiedzialnych praktyk rybackich certyfikatem MSC, certyfikację w łańcuchach dostaw, współpracę z partnerami biznesowymi oraz programy edukacyjne wpływające na decyzję zakupowe konsumentów.

Już ponad 250 grup rybackich z ponad 30 krajów świata posiada certyfikat MSC, a blisko kolejnych 100 przechodzi obecnie proces certyfikacji. Programem objętych jest już 10% światowych połowów. Dzięki temu na całym świecie dostępnych jest już ponad 26 000 produktów rybnych oznaczonych niebieskim certyfikatem MSC.

rel (MSC Polska)

 
+5 menu
to ja proponuję żeby każdy zamówił sobie danie z foki
04 luty 2016 : 14:17 techniczny007 | Zgłoś
+20 Trzeci rok katastrofy
Kwestią sporną jest nie tylko stan populacji dorsza w Bałtyku, lecz również limity połowowe. Badania wskazują, że nastąpiło odrodzenie populacji dorsza, a jednocześnie załamanie gatunków pelagicznych. „Tymczasem Komisja Europejska zaproponowała wbrew zdrowemu rozsądkowi wzrost kwot połowowych właśnie na gatunki pelagiczne, obniżając kwoty na dorsza, co w efekcie doprowadza do kuriozalnej sytuacji, na jaką wskazują polscy rybacy! Nietrudno im się dziwić, bo to oni najbardziej znają się na tym, a nie urzędnicy, którzy zza biurka podejmują decyzje” – ocenił europoseł. W kontekście tej decyzji Magdalena Figura z Greenpeace Polska przypomniała, że kwoty połowowe, czyli ile dany sektor połowowy może odłowić ryby w danym roku, ustanawiany był znacznie powyżej doradztwa naukowego. W zeszłym roku polscy rybacy odłowili około 50% dorsza. Dlaczego? Bo ryb w morzu jest tak mało, że rybacy nie są w stanie odłowić takich limitów. Bezprzedmiotowa więc staje się dyskusja nad wielkościami kwot połowu. „Pierwszą rzeczą, jaką powinniśmy zrobić, to odbudować stada, bo tylko to warunkuje funkcjonowanie naszego rybołówstwa” – podkreśliła przedstawicielka międzynarodowej organizacji.

Rybacy chcieliby się doczekać konkretnych rozwiązań. Sami oczekują zakazu połowów na skalę przemysłową prowadzonych przez duże statki ze względu na to, że Bałtyk to niewielki akwen i istnieje realne niebezpieczeństwo przełowienia zasobów, co grozi w konsekwencji upadkiem rybołówstwa. Na ratunek Bałtykowi ruszyć chce Greenpeace.
04 luty 2016 : 16:57 Malenki | Zgłoś
+5 WYCHODZIMY NA ULICE
PANOWIE NIKT W MINISTERSTWIE NAS NIE CHCE SŁUCHAC BAŁTYK JUZ JEST PUSTY RYB NIE MA MUSIMY WYJSC NA ULICE NIECH NAS USŁYSZĄ BO POWOLI GINIEMY MNIE NIE ZADAWALA PROPOZYCJA STANIA DWA MIESIACE CZY TRZY A CO DALEJ JAK MAM OPLACAC SWOJA ZALOGE I JEDNOSTKE JAK MAM ZARABIAC JAK WSZYSTKO JUZ ZOSTALO ZLOWIONE RYBY JUZ NIE BEDZIE NIE MA JUZ NADZIEJI WYCHODZIMY NA ULICE !!!!!!!!!! TRZEBA USTALIC TERMIN JAK NAJSZYBCIEJ !!!!!!!!!!!!!!!
05 luty 2016 : 12:59 JARU | Zgłoś
+4 Dobra wiadomość, Kasia Rybakożerca nie jest już dyrektorem Parku
W piątek decyzję o odwołaniu Katarzyny Woźniak podjął Jan Szyszko, minister środowiska. Od 8 lutego jej obowiązki będzie pełnił Marek Sobocki, dotychczasowy zastępca pani dyrektor.W Ministerstwie Środowiska dowiedzieliśmy się, że minister Szyszko nie uzasadnił swojej decyzji. Już w marcu ubiegłego roku z wnioskiem o odwołanie Wożniak do poprzedniego ministra środowiska z rządu PO-PSL wystąpili dwaj radni z powiatu słupskiego - Andrzej Zawada i Stanisław Zieliński. Uzasadniali go rosnącym ograniczeniom w korzystaniu z plaż na terenie parku, oraz nieprzestrzeganiem zapisów porozumienia między gminą Smołdzino a SPN z 2003 roku .

Czytaj więcej: [link usunięty]
05 luty 2016 : 19:27 Malina | Zgłoś
0 Czyli można zrobić niemożliwe
dobry znak.
05 luty 2016 : 19:36 won | Zgłoś
0 Inspektorzy porzućcie wszelką nadzieję
nie ma rybaków -nie ma inspektorów, już my się o to postaramy
09 luty 2016 : 21:41 Jar | Zgłoś
0 odszkodowania
panowie trza pierw zanim pojsc po kase to z greenpis trza na sile wywalic wielkie paszowce z baltyku tak jak walczyli gree,,, o wieloryby a w tedy wyjsc na ulice
05 luty 2016 : 23:42 mlody rybak | Zgłoś
0 odszkodowania cdn.
bo wyjscie na ulice w tym przypadku nic nie da a rzad i tak nam nie pomorze bo grunt ze unia bedzie dawac mu kase na rybolostwo nam nimi gebe zamykac a paszowce wielkie nawet cierniki na pasze beda przerabiac a armotorzy beda nam ochlapy zucac by nie zdechl czlowiek
05 luty 2016 : 23:49 mlody rybak | Zgłoś
+16 AIS godz.11.00
Rejon zatoki od 3 do8 mil od lądu 41 jednostek trałujących .Oby wam się stalówki poplątały i worki pourywały debile.Do czego doprowadzi takie oranie.Podcinacie gałąż na której siedzicie.Biznesmeni z Władysławowa ,Jastarni ,Helu.Gdzie są inspektorzy.Gdzie ministerstwo?Natychmiast wprowadzić zakaz trałowania w pasie 6 mil.
06 luty 2016 : 10:21 ais | Zgłoś
+8 Lista trałujących
To ci Panowie zarzynają resztki ryb w Bałtyku.
Wła-197
Wła196
Wła-291
Wła-31
Wła-11
Wła-65
Wła-207
Wła-39
Wła -254
Wła -253
Wła -22
Wła-71
Wła -51
Wła -295
Wła -84
Wła-312
Wła -305
Wła -310
Wła -311
Wła -67
Hel-125
Hel-102
Hel -111
Hel-112
Jas -78
Jas-31
Jas-76
Jas-74
Jas-57
Jas-77
Jas-99
Jas-102
Jas-39
Jas-51
Zag-31
Zag-17
Zag-21
Zag-27
Wsg-22
Gda-18
Dzi-25


Co tam jeszcze łowicie?Nie wstyd wam dranie?Gdzie wasz honor?
06 luty 2016 : 10:49 ais | Zgłoś
-13 Anonimowy
Czy tak ciężko się przedstawić z imienia i nazwiska.Nie ma zakazu więc mogą trałować gdzie im się podoba.
06 luty 2016 : 13:47 Łukasz Konkel | Zgłoś
+6 honor
Honor maja w du... Dziś liczy się stan konta a reszta jest mało wazna dzis liczy się ja tu i teraz ile zdołam jeszce zarobic jeszta mnie nie obchodzi
06 luty 2016 : 12:44 iks | Zgłoś
+6 duzy może wszystko
Kutry mają plan taki żeby wypompować wszystko co jeszcze pozostało w Bałtyku a potem wypompować kasę z UE za kasacie jednostek bo jak duże GT to i kasa niezła a mali niech zdychają z głodu
06 luty 2016 : 16:24 rybkaa | Zgłoś
+3 Stasiak
Ustka i okolice brak dorsza .Jedna (1) sztuka na worek siatek .
06 luty 2016 : 16:19 mat | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0609 4.1429
EUR 4.3167 4.4039
CHF 4.4468 4.5366
GBP 5.0564 5.1586

Newsletter