Bezpieczeństwo

Według Ministerstwa Obrony Narodowej Polska armia posiada siły i środki zdolne do poszukiwania obcych okrętów podwodnych na Bałtyku. Tymczasem cała północna Europa i kraje nadbałtyckie wstrzymują oddech. Na niespotykaną od czasów "zimnej wojny" skalę szwedzkie siły zbrojne prowadzą bez przerwy poszukiwania w Archipelagu Sztokholmskim obiektu, który może być rosyjskim okrętem podwodnym.

Kolejna wiadomość - spotkanie rządu szwedzkiego z komisją obrony. Miłosz Wierzchowski Polak, ale zrazem obywatel szwedzki śledzi wydarzenia w sieci z wielką uwagą. Informacje podawane są na bieżąco z minuty na minutę. Media szwedzkie wciąż dorzucają nowe szczegóły. Wcześniej szwedzkie służby nasłuchu radiowego przechwyciły korespondencję radiową na rosyjskiej częstotliwości. Wiadomo, że łączność z tajemniczej jednostki prowadzona była między Obwodem Kaliningradzkim a nadajnikiem znajdującym u wybrzeży Szwecji naturalny sposób - przy tej okazji pojawiają się pytania o to czy nasze siły zbrojne posiadają dość sił i środków by bronić przed obcymi okrętami podwodnymi. Wśród komentarzy nie jeden raz pojawiają się głosy, że przy złej pogodzie nieskuteczne są śmigłowce operujące od strony lądu i że najskuteczniejszą obroną mogą być fregaty, te, które jeszcze kilka lat temu chcieliśmy pociąć na żyletki. Tymczasem sytuacja u wybrzeży Szwecji wskazuje na zupełnie nieznaną dotąd nową strategię wroga. Sytuację z niepokojem śledzimy nie tylko my Polacy, dużo gorących komentarzy pada z ust Estończyków czy Ukraińców. Tymczasem sami Szwedzi z reguły raportują o wszystkich niepokojach wokół swego wybrzeża, od co najmniej trzydziestu dwóch lat. Rosyjscy blogerzy poinformowali, że w rejon szwedzkiej operacji płynie rosyjska jednostka badawcza "Profesor, Logacziow" wyposażona między innymi w sprzęt do poszukiwań podwodnych.

Źródło: TVP

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0211 4.1023
EUR 4.2758 4.3622
CHF 4.4105 4.4997
GBP 4.9503 5.0503

Newsletter