Inne

Rozmowa z Wojciechem Szczurkiem, prezydentem Gdyni.

Kiedy w czasach II Rzeczypospolitej budowano Gdynię była „Oknem na świat”. Kornel Makuszyński entuzjasta jej powstania, w swojej popularnej powieści „Wielka Brama”, napisał że była bramą na świat. Stanisław Staszic już w XVIII wieku w „Przestrogach dla Polski” wołał TRZYMAJMY SIĘ MORZA!

W latach powojennych Gdynia miała swój wielki udział w rozwoju polskiej gospodarki morskiej, floty, portów, rybołówstwa, przemysłu okrętowego. Była, jak byśmy dziś powiedzieli, naszym biznesowym oknem na świat ale w stosunkach międzyludzkich, ze względu na światowy układ polityczny tamtych czasów, poważnie przymkniętym.

- Dziś, w III Rzeczpospolitej, jest nazywana dumnie, także przez pana, „morską stolicą Polski”, „miastem z morza i marzeń”. Panie prezydencie zacznijmy od miasta marzeń…

Historia Gdyni wyrastała ze związku położenia z marzeniami ludzi. To taka historia najbardziej odległa. Gdynia to kiedyś mała wioska rybacka usytuowana na brzegu morza. Wolna Polska miała szansę zbudowania polskiego portu, który tworzył dla całego kraju wielką szansę rozwoju. Zbudowanie z wioski portu stało się najważniejszym wyzwaniem. Połączenia portu ze Śląskiem miało ogólnokrajowe znaczenie. Powstawało nowoczesne miasto z największym portem na Bałtyku, nowocześnie zaprojektowane, które otworzyło dla Polski nieznane ówcześnie perspektywy rozwojowe.

- A miasto z morza, panie prezydencie?

- Tak rodziła się Gdynia. Powstawała i rodziła się wielka idea zagospodarowania morza skutkująca tym, że świadomość znaczenia dostępu do morza była w całym kraju powszechna. Dziś stawiamy sobie nowe wyzwania. W XXI w. zmieniła się specyfika wykorzystywania dostępu do morza przez miasta, w nowoczesnych państwach. Niektóre funkcje, ważne dla gospodarki morskiej w obecnych czasach w Gdyni już nie istnieją albo działają w ograniczonym zakresie. Dziś ważny jest wymiar ludzki rozwoju idei morskości. Aktywność obywateli, którzy włączają się w zagospodarowanie morza w sferze przygody z żaglami, turystyką, rekreacją. To taki fundament nowoczesności Gdyni. Myślę, ze dzisiaj podstawą naszego działania jest stworzenie warunków dla żeglarzy, armatorów łodzi prywatnych, klubów żeglarskich które rozwijają się na terenie Gdyni. Stąd niezależnie od działającej mariny, dobrze zlokalizowanej bo w centrum nowoczesnego miasta, już za dwa lata będzie miała z rozmachem zaprojektowane zaplecze lądowe. Powstały także projekty usytuowania przy pirsie dalmorowskim, byłej wielkiej firmy rybołówstwa morskiego, drugiej mariny. Przy współpracy z Narodowym Muzeum Morskim powstanie tu także Narodowe Muzeum Żeglarstwa. Instytucja bardzo potrzebna w kształtowaniu świadomości morskiej Polaków. To zadania dla gospodarza miasta jakim jest samorząd Gdyni.

- Gospodarz „miasta z morza i marzeń” ma więc do spełnienia istotną rolę?

- Tak, ma zawsze szczególne zadania, śmiało i odważnie myśleć o przyszłości nie zapominając o teraźniejszości. Naszym zadaniem jest pamiętać o tym, że Gdynia jest też miastem o najwyższej w kraju jakości życia, co wymaga nadzwyczajnej aktywności w spełnianiu marzeń jej mieszkańców. Staramy się przekuwać je każdego dnia na konkretne działania. Często jest to trudne. Takie mamy czasy. O wszystko trzeba walczyć, wszystko jest często efektem lat zmagań ale te trudności hartują i owocują umiejętnością ich pokonywania. Zawsze warto podjąć próbę realizacji marzeń. Tak było w historii i nadal tak będzie, kiedy się coś nowego buduje to nie wszyscy są gotowi temu kibicować. Trzeba się do tego przygotować. Mieć jasność i klarowność celu i głębokie przekonanie, że nasze działania mają sens.

Przyjaciół „miasta z morza i marzeń” w tym roku zaprośmy razem, panie redaktorze, szczególnie na weekend 15-18 sierpnia. Spotkają wtedy wielkie żaglowce i jachty z całej niemal Europy. Zjawią się one w Gdyni na obchody 40 rocznicy pierwszej gdyńskiej „Operation Sail” z 1974 roku. Sierpniową imprezę nazwaliśmy „Żagle dla Gdyni” lub „Operation Gdynia Sail ”.

- A więc serdecznie zapraszamy!

Fot. Łukasz Głowala

+2 Gdynia
To moje miasto. Tylko szkoda ze nie jest przyjazne dla mieszkancow, mam tu na mysli przecietnego gdynianina. Dzis Gdynia to miasto podzielone na Gdynie bogatych i Gdynie biednych.
04 czerwiec 2014 : 14:58 junosza | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9359 4.0155
EUR 4.267 4.3532
CHF 4.3583 4.4463
GBP 4.9726 5.073

Newsletter