Wodolot Bosman do Świnoujścia ma wystartować 15 maja. Wodne Linie Lotnicze swój wodolot zamierzają wypuścić już przed Wielkanocą. Myślą też o tramwaju wodnym.
Podróż wodolotem Bosman do Świnoujścia będzie droższa. Zarządcy tłumaczą to podwyżką cen oleju napędowego.
– To nie jest nasz wymysł. Wodolot pali około 300 litrów w jedną stronę, a paliwo bardzo podrożało – tłumaczy Waldemar Wnuk ze spółki Wodoloty. – Przy niskiej awaryjności zakup zwróci się za dwa lata.
Wodolot Bosman po raz pierwszy w tym roku ma wystartować 15 maja. Obecnie przechodzi drobne remonty: malowanie, uzupełnianie ubytków powstałych w trakcie ubiegłego sezonu.
Za podróż w jedną stronę dorośli od 15 roku życia zapłacą 60 złotych. Za powrót tyle samo. Dzieci od 6 lat do 14 w towarzystwie opiekunów zapłacą za bilet w jedną stronę 30 złotych, w dwie – 60. – Utrzymujemy też dwa kursy dzienne. Zostajemy przy tym, co wprowadziliśmy w ubiegłym sezonie – wydłużamy postój w Świnoujściu.
Ze Szczecina pierwszy lot wystartuje o godzinie 9 rano, drugi o godzinie 16. Powroty ze Świnoujścia będą o 10:30 oraz o 17:30. Przyspieszyliśmy też kursy. Podróż potrwa godzinę w jedną stronę – zapowiada pan Waldemar.
Swoich sił próbują również inne firmy. Wodne Linie Lotnicze swój wodolot zamierzają wypuścić przed Wielkanocą. Zapowiadają, że kurs do Świnoujścia kosztował będzie 50 złotych. Chcą też uruchomić tramwaje wodne kursujące ze Szczecina do portów Zalewu Szczecińskiego.
– Cen tramwajów jeszcze nie znamy, bo chcemy zobaczyć, jak będzie wyglądała cena ropy. Liczymy, że pójdzie w dół – mówi Sławomir Pyta. – Tramwaje są jeszcze w remoncie. Pomieszczą od 6 do 12 osób. Zamierzamy nimi obsługiwać również imprezy na okolicznych wodach. Prezes Transgranicznego Klastra Berlin-Szczecin-Bałtyk twierdzi, że z roku na roku zainteresowanie kursami do Świnoujścia będzie coraz mniejsze. Konkurencją są klimatyzowane i szybkie busy.
USD
EUR
CHF
GBP