Niechorze/Rewal. Kilkukilometrowy pas zachodniopomorskiego wybrzeża Bałtyku przez Rewal po Niechorze wygląda w większości jak plac budowy. Piaszczyste pasy plaż przemierzają regularnie koparki na gąsienicach, wielotonowe wywrotki wyładowane głazami i drewnianymi palami, sprzęt specjalistyczny do palowania w gruncie czy betoniarki.

W pejzażu miejscowości turystyczno-wypoczynkowych widok i odczuwalne pod stopami drania ziemi za sprawą poruszających się nad klifami od strony lądu i u ich podnóża od morza pojazdów tuż przed sezonem letnim niektórych mogą odstraszyć od przyjazdu w te okolice. Mimo robót i krzątających się ekip budowlanych warto tu jednak przyjechać, by zobaczyć na własne oczy skutki niszczycielskiej mocy natury. Obraz szkód czynionych przez żywioły: wiatr i wodę. Z drugiej strony zaś to okazja, by być świadkiem skali zmagań z nimi przez człowieka i działań, by nie tyle powstrzymać, bo to niemożliwe, co wyhamować na pewien czas pochłanianie lądu przez morze i degradację urokliwego, ale wciąż ruchomego niczym piaski pustyni klifowego wybrzeża. Co kawałek oglądać można wciąż nowe osuwiska. O falach, które na przykład minionej zimy nieomal nie wlały się do miejscowości mieszkańcy Niechorza, wspominają do dziś. Łagodny i spokojny – jak w ostatnich dniach – Bałtyk w ciągu kilku godzin za sprawą porywistych wiatrów, wręcz huraganu, który nie oszczędziły i tych okolic, zamienił się w piekło. Mieszkańcy wspominają, jak przypominał białą pianę, a bałwany kilkumetrowej wysokości pochłaniały całą szerokość plaż i rozbijały się o zbocza klifów. W rejonie wcześniej już zresztą umocnionym grubą betonową opaską na wysokości zabytkowej latarni w Niechorzu przewyższały i to znacznie ten mur oporowy. Z kolei w Trzęsaczu fale zalewały pomost spacerowy, podtapiając pobliski park. W Niechorzu nadal z użytku wyłączony jest betonowy pomost spacerowy, o czym wczasowiczów i turystów ostrzega stosowna tablica.

Modernizację i budowę nowych umocnień brzegowych wraz z odtwarzaniem zniszczonych przez sztormy odcinków plaż prowadzi Urząd Morski w Szczecinie. Generalnym wykonawcą robót jest Navimor Invest S.A. z Gdańska. Koszt inwestycji to ponad 27,2 mln zł. Urząd Morski uzyskał na ten projekt z Programu Opercyjnego  Infrastruktura i Środowisko dofinansowanie z Funduszu Spójności Unii Europejskiej w wysokości aż 22 mln 995 tys. zł.