Inne
Co prawda, już nie raz się zdarzało, ze statki w ostatniej chwili uciekały spod licytacyjnego młotka skierowującego je na złom, ale dzieje się też często odwrotnie - statki idą na złom wcześniej niż się wszyscy spodziewają (tak, jak to miało niedawno miejsce w przypadku "ikony" wśród bałtyckich promów - Finnjet'a i słynnego Cunarder'a QE2 oraz odwiedzającego polski port jeszcze dwa lata temu wycieczkowca Maxim Gorkiy)... Wiele wskazuje na to, że nie ma już także ratunku dla jednego z bardziej rozpoznawalnych, pływających do dzisiaj, statków pasażerskich o klasycznych liniach. Niewykluczone więc, że w połowie lipca zobaczymy go w Gdyni po raz ostatni.

Po latach planowania, szwedzki przedsiębiorca Lars Hallgren wycofał swoją ofertę zakupienia zbudowanego w 1966 roku statku pasażerskiego Mona Lisa (ex Kungsholm, Sea Princess, Victoria, Oceanic II / Scholarship) po tym, jak Miasto Geteborg nie zgodziło się wynająć stałego miejsca cumowania dla statku na okres dłuższy niż 5 lat. Hallgren planował sprowadzić byłego Kungsholm'a - niegdyś dumę morskiej Szwecji - do portu macierzystego, odrestaurować do pierwotnego wyglądu (m.in. z dwoma kominami) i otworzyć statek jako pływający hotel i centrum konferencyjne. Okres pięciu lat okazał się za mały na adaptację statku do nowych zadań i zwrot inwestycji, w związku z czym projekt niedawno upadł wraz z zakończeniem niesatysfakcjonujących rozmów inwestora z miastem.

Tymczasem aktywna rola statku w cruising'u - współczesnej żegludze pasażerskiej - kończy się, gdyż nieopłacalne, zbyt drogie byłoby dostosowanie go do wymogów, wchodzących wkrótce w życie, nowych poprawek do konwencji o bezpieczeństwie na morzu - SOLAS 2010.

Statek już znalazł się na rynku shipbrokerskim - wystawiony został na sprzedaż.

Przyszłość klasycznego "pasażera" Mona Lisa jest, niestety, conajmniej mglista.
Fot.: Piotr B. Stareńczak - "Nasze MORZE".

Jak przwidywała już na jesieni 2009 roku m.in. firma analityczno-konsultingowa UBS Investment Research, w bieżącym roku usunięciem z europejskiego rynku cruising'owego, w związku z zaostrzeniem wymogów SOLAS, zagrożonych jest aż 14 statków (zarówno klasycznych liniowców z lat 60-tych i starszych, jak i nieco nowszych statków, których jednak nie opłaca się przebudowywać). Niewykluczone, że w tym roku (10 czerwca) po raz ostatni widzieliśmy w polskim porcie statek Saga Ruby (ex Vistafjord). Konieczność wycofania (o ile nie zostaną na nich przeprowadzone kosztowne przebudowy) wisi nad wieloma klasycznymi liniowcami, jednak niektóre w ubiegłych latach już zostały przystosowane do wymogów SOLAS 2010 i jeszcze przynajmniej kilka lat popływają (chodzi m.in. o widywane także w tym sezonie w porcie Gdynia statki Athena, Princess Daphne i Funchal). Szacuje się, że do dziś przetrwało na świecie ok. 35 klasycznych liniowców pasażerskich o zróżnicowanym statusie - m.in. pływających hoteli, statków - muzeów czy wreszcie bezrobotnych jednostek odstawionych "na sznurek" bez znanej przyszłości. Wśród zachowanych do naszych czasów klasycznych liniowców pasażerskich jest także 12 wciąż aktywnych - pracujących wycieczkowców.

Fot.: Piotr B. Stareńczak - "Nasze MORZE".

W pierwotnej postaci (po wyjściu ze stoczni - nieistniejącej już od dawna, słynnej John Brown & Co. (Clydebank) Ltd.), Kungsholm (obecnie znany jako Mona Lisa) uznawany był przez wielu za jeden z najpiękniejszych pasażerskich liniowców nie tylko swoich czasów i chwalony m.in. za niemal perfekcyjną sylwetkę. Podczas przebudowy z 1979 roku, gdy statek zmieniał właściciela i nazwę (na Sea Princess), usunięto przedni z dwóch kominów, a kształt drugiego zmodyfikowano. W tylnej części nadbudowy dodano też moduły kabinowe. Jednak nawet po tych zmianach sylwetki, statek wciąż był uważany za jeden z "najprzystojniejszych" wśród wycieczkowców. Zainteresowanie nim ponownie wzrosło, gdy nadano mu nazwę Mona Lisa i umieszczono adekwatną reprodukcję słynnego dzieła malarskiego na kominie.

Obecny czarter statku (w niemieckiej firmie Holiday Kreuzfahrten) kończy się w sierpniu i o ile nie znajdzie się dla pływającej damy ze słynnego obrazu statyczna rola po zacumowaniu w jakimś porcie na stałe, jest wysoce prawdopodobne, że ten klasyczny pasażerski liniowiec - jeden z nielicznych aktywnych, jakie przetrwały do czasów współczesnej żeglugi wycieczkowej, skończy wkrótce w jednej ze stoczni złomowych. Mona Lisa, według planów, po raz ostatni w tym sezonie ma zawinąć do Gdyni 16 lipca.

Zobacz galerię >>

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9877 4.0683
EUR 4.2675 4.3537
CHF 4.3848 4.4734
GBP 4.9599 5.0601

Newsletter